Dawno mnie tu nie było..nie było chyba takiej potrzeby, żeby pisać co u mnie bo można powiedzieć, że było chyba naprawdę dobrze. "Normalnie". Jak długo? Chyba na tym się kończy. Moje podejrzenia były trafne, jak zawsze. Rzucił mnie chłopak. Nie mam mu nic za złe, jednak zachował się jak dupek. Dzień przed tym pokłóciłam się z nim, znów miał wymówkę żeby do mnie nie przyjechać, a ja? Naiwny mięczak pojechałam, bo tęskniłam. Było pięknie, cudownie. Dzień po tym, napisał mi, że to koniec. Ciężko mu z tym, że on jest tutaj a ja tam i widzimy się tylko 1 w tygodniu. Więc po co to wszystko? Było mu ciężko, wierzę, bo mi było jeszcze ciężej. Ale się poddał bo mu na mnie nie zależało. Głupia byłam...od początku jeździłam do niego, starałam się jak mogłam, a on tak mnie potraktował. Jednak co zrobić gdy jest się tak zakochanym? Bez sensu. Jestem zła na siebie. A tak poza tym? 18:18, znów. Wymiotowałam pięknie. Przerażają mnie kalorie. Non stop je licze, boje się ich. Schudłam. Chudne. Czemu życie jest niesprawiedliwe? Czemu każdy nie może mieć choć odrobiny poczucia, że wszystko się ułoży. Przecież życie podobno jest piękne..czy jestem ślepa, że tego nie widzę? Czuje, jak wewnątrz mnie siedzi ogromny tygrys i rozszarpuje każdą cząstkę mojego ciała, duszy. Do serca chyba jeszcze nie dotarł, a podobno kiedy ciało jest smutne, serce powoli umiera.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx