Paskundy dzień!
Siedzę w domu, nienawidzę takich dni. Nuda sprawia, że co chwile chodzę do lodówki...
W czwartek wesele. Kupiłam sukienkę. Może dodam zdjęcie... Chodź i tak się sobie w niej nie podobam.
Zresztą najechętniej szła bym jak na zdjęciu wyżej, mimo, że tam sobie też się nie podobam ale przyjamniej wygodnie.
Wrociłam z Wrocławia w niedziele w nocy. Fajne miasto. Swoją drogą.. Zapomniał ktoś z was kiedyś ubrań?
Jedziemy sobie, jesteśmy już na A4, za Katowicami, nagle dzwoni moja siostra. "Wziełaś wszystkie ubrania?"
A ja... Moja mina była bezcenna. Pojechałam zadowolona myśląc, że wszystko mam, nie mając UBRAŃ.
Wróciliśmy się, zapłaciliśmy dwie brami bo w dodatku źle zjechaliśmy, i jechaliśmy na około. Więc 18 zł plus paliwo razy dwa... Byłam wściekła... Opóźnienie 3 h. Nie wiem gdzie ja mam rozum, ale na pewno nie w głowie.
Ogólnie było fajnie.. W dwa dni wydaliśmy tysiąc złotych... Nie wiem wogóle jak to jest możliwe?!
Kiedyś jeździło się do Zakopanego na tydzień za tyle na dwie osoby... Masakra.
Prędko już nigdzie się nie wybierzemy. :)
Jak ktoś szuka noclegu we Wrocławiu, 5 min od rynku to dajcie znać. Mam sprawdzony :D
Inni użytkownicy: jerzyolekdraubipepqukamilekstanofotomania12pravanzahvenengutttttmarta12389marchy2369cordo
Inni zdjęcia: End. surprisemotherfucker;) nacka89cwaMniłchas jako lekarstwo mnilchas:) nacka89cwa1481 akcentovaZ Klusią kagooolloZ Klusią kagooolloJa kagooolloZ myszą:* kagooolloJa kagooollo