Zmiany przyjdą na pewno, lecz nie wtedy, kiedy się na nie czeka.
No i zaczęłam od nowa. Nowy kierunek, nowe nadzieje, nowe zainteresowania, nowi znajomi. Póki co, jest lepiej niż było rok temu. Przedmioty sprawiają mi przyjemność i mam poczucie, że w końcu robię to co chciałam robić. Czy odnalazłam to czego szukałam okaże się ;) Plan zajęć ogólnie mi się nie podoba, bo przerwy między zajęciami trwają 3-4h. Ale da się to przeżyć, gdy ma się najwcześniej na 10. No i co drugi tydzień środa i piątek wolne. Dzięki Bogu, że dało się przepisać oceny ;) A już za tydzień jedziemy. Najpierw do Gdańska a potem pędzimy prosto do Gąsek, do rodziny. Będziemy świętować urodziny. I to nie jedne :) Bo moje też się zbliżają wielkimi krokami. Jeśli chodzi o moje życie to jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Brakuje mi motywacji, wracam z uczelni bez sił. Powroty do domu po godzinie 18 są najgorsze. Ale jakoś przeżyje, tak mi się wydaje! ;)
Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24