Dodaje dziś bilnas z wczoraj.
Czwartek był dniem dość dziwnym. Dzisiaj też nie jest lepiej. Pochmurne niebo i ogólne zmęczenie sprawiły, że nawet usnęłam w ciągu dnia co mi się to nie zdaża. Biegi czy rower odpadają z powodu okresu a przede wszystkim deszczu i zimna. Chcialabym pobiegać ale mięśnie odmawiają mi władzy coraz bardzej. Ta choroba mnie wykończy. Niech jeszcze będzie słońce i ciepło , niech to przywróci mnie do życia.
7.45 - szklanka mleka 0.5%, 2 łyzki płatków oswiasnych, pare płatków czeko, 3 płaki suszyonych bananów, jeden płatek suszonej moreli [240]
12.00 - jogurt z jagodami typu grecki 0% [150]
14.00 - makaron z chudym twarogiem [300]
16.00 - garsta orzechów ziemnych [100]
19.00 - omlet z jednego jajka , łyżką płatków owsianch i połówką banana [220]
+ trochę chałki [150]
MASAKRA ! :O
______________
60 minut chodzenia
60 minut hula - hop
słodycze
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Inni użytkownicy: delanteseozlowrogoszumiawierzbypicaseorocksankanewem0523jajo40235halina05tolek73trebron19adezian
Inni zdjęcia: Zwierzęta suchy1906SEO linkbuilding delanteseoTam i z powrotem rezzou... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24