Eloo eloo:D w końcu nadszedł dzień wylotu , non stop myśli , a może tego nie spakowalam , może czegoś zapomnialam? iI tak się pakuje po trochu od 2 dni i co chwilę mi przybywało tego w walizce :D ale na szczęście sprobowalam się ograniczyć do jak najmniejszej ilości rzeczy w bagażu no i jakos mi się to udało ps. brawo ja hha :D ale jak sobie pomyśle ze w Polsce jest tak zimno , ze aż cyce zamarzają :D to nwm czy to był dobry pomysł lecieć o takiej porze :D Ale urlop trzeba wykorzystać , teraz u nas w pracy nie ma roboty to przynajmniej idealnie wykorzystam ten wolny czas, czyż nie ?:D W zeszłym roku mniej więcej w tym samym czasie byłam w Pl na urlopie , ale wybralam się rowniez wtedy do Zakopanego tam to był dopiero hardcore zimno w chuj jeszcze do tego udało się nam , ze były skoki narciarskie w tym czasie i nie wytrzymalismy tam do samego końca gdyż stopy to nam normalnie przymarzaly do ziemi , ja jak to ja zamiast SB kupić buty specjalnie na zimę to cale życie w adidasach hhaha tak wiem mądra inaczej ale co zrobić :D taki typ człowieka , co mózgu używa do innych rzeczy zamiast do tego co trzeba :D ale co do Zakopanego wrócę w późniejszym czasie , gdyż jeszcze mam kilka Odczuć w stosunku do Francji ,które chce jeszcze opisać , wiem ze trochę to ciągne ale może to będzie ostatnia notka dotycząca tego miejsca lub przedostatnia zobaczymy zresztą :) z
Zdjęcie wykonane rok temu w Zakopanym czy w Zakopanem mniejsza z tym hah wiem wygladam jak gówno ale co zrobic mordy sie nie wybiera hahah :D