No i się skończyło...
A w zasadzie niby wszystko dopiero się zaczyna...
wszystko to na co nie jestem w ogóle gotowa.
Wcale nie jestem dorosła, dojrzała itd.
I chciałabym jutro normalnie iść do szkoły, jechać jak zawsze dookoła, nadrabiając drogi...
Stanowczo nie jest to dobry pomysł pisać już niedługo maturę, która ma niby wpłynąć na moje dalsze życie...
Kompletnie nie mam motywacji.
Zero.
Wielkie zero.
To wszystko jest po prostu bez sensu.
I kto by pomyślał, że jednak potrafimy się zorganizować.
Dobrze bawić.
Nawet z wychowawcami.
Dziękuję. Wszystkim!
Za niecały miesiąc będzie po tych nieszczęsnych maturach...
Ciekawe co wtedy..
A probelmy pchają się drzwiami i oknami..
' Nothing lasts forever... '
Inni użytkownicy: bogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekonta
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova