1411.

stare z Julie <3

Jesteśmy obecnie w drodze do Nowego Jorku. Przepraszam, że się nie odzywałam przez wczorajszy dzień, ale mieliśmy dużo komplikacji jeśli chodzi o dzisiejszy lot. Nie mogliśmy zarezerwować biletów, potem David musiał się umówić na jakiś wywiad, na który właśnie jedziemy, a ja sama jestem umówiona z dyrektorem uczelni, aby wszystko z nim umówić. Nie mam kompletnie czasu ostatnio na nic, nawet w domu, w Kanadzie nie możemy spokojnie odpocząć, bo zawsze jest coś do zrobienia, ale mam nadzieję, że ten wyjazd trochę przyniesie nam chwili relaksu.

Dzwoniłam już do Brandon'a i bardzo się ucieszył na tą wiadomość. Stęskniłam się za nim, jak za wszystkimi którzy tutaj mieszkają. Chciałabym się spotkać z panią na zdjęciu, bo cholernie mi jej brakuje, ale jak się dowiedziałam jest w Londynie u Niall'a, więc ze spotkania nici :c

od autorki:

wypadałoby dać znak życia. więc żyję, mam się dobrze, nawet bardzo.

wczoraj nawet mogłam odreagować w grupie nowych ludzi i nie żałuję.

dzisiaj też od rana zakupy, a potem urodziny i dopiero jestem w domu,

ale czekają mnie daty z historii, wiec dodaje i spadam.

DAVID - BIEBEER

JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM