Czy nadal możemy się nazywać przyjaciółmi? Czy nadal jesteśmy dla siebie tak samo ważni? Obawiam się, że nie. Ty poszłaś w swoją stronę, ja w swoją i boję się, że już nigdy się nie spotkamy gdzieś na środku. Przecież byłyśmy nierozłączne, pamiętasz? Wszystkie we cztery byłyśmy jak siostry. Zgrana paczka z liceum, która nie odstępowała siebie na krok. Zawsze o siebie dbała, zawsze wiedziała o sobie wszystkie sekrety i porażki i zawsze sobie pomagała, a dzisiaj jesteśmy jak obce dla siebie osoby. Nie wiem co się dzieje w Twoim życiu, ani w życiu moich dawnych przyjaciół, chociaż nie wiem czy nie powinnam przestać już tak pisać. Kiedy ostatnio z nimi rozmawiałam? No właśnie, nawet nie pamiętam. Czy kiedykolwiek się spotkaliśmy ze sobą w Nowym Jorku, gdzie mieszkamy od początku września? Nie. Czy tak wygląda prawdziwa przyjaźń? Nie. Tęsknie za Wami wszystkimi, za tą więzią. Brakuje mi tych współnych wieczórów, tych śmiechów, tego rozmawiania o niczym. Brakuje mi moich przyjaciół, na których zawsze mogłam liczyć. Nawet tych kłótni, czy nierozumiałych żartów Chris'a, które pomimo tego, zawsze doprowadzały nas do śmiechu. Tęsknię za czasami liceum, kiedy nie widzieliśmy poza sobą świata, a teraz.. ten wielki świat każdy ma w swoich rękach, każdy odszedł w innym kierunku i nikt nie chce zawrócić, aby chociaż na chwilę powrócić do tego co było. Aby chociaż na chwilę przypomnieć sobie o tej blondynce ze zdjęcia, która obawia się, że pozostała już tylko głupim wspomnieniem.
od autorki:
coś mnie dzisiaj natchnęło, haha.
macie notkę od Belli, bo dawno nie pisałam co u niej, więc małe wyjaśnienia
się należą :D
może dodam jeszcze jedną dziś, zobaczę jak z moim samopoczuciem.
DAVID - BIEBEER
JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM