Wiec tak jestem u dziadka, ale niedługo wracamy ;c i znowu ta cholerna droga ; / 
siedzieć w samochodzie 5 h :o

http://www.youtube.com/watch?v=Q7Em4fUOrZo 

I will never let you fall
I'll stand up with you forever
I'll be there for you through it all
Even if saving you sends me to Heaven

Czy każdy ma taki problem, że nie potrafi zrozumieć tego co tak na prawdę się dzieje wokół niego?

Czy nie rozumie, że powinien porzucić to w co dotychczas wierzył i dać sobie spokój?

Czy tylko ja mam takie zjebane problemy..

"Nadzieja przychodzi wraz z drugim człowiekiem.."

Jak można długo dążyć do jednego i nie widzieć, że ktoś daje proste przekazy, że nie ma szans.

Ale..

Każdego ranka zadaje sobie pytanie :"Ale może jednak.." Chciaż to nie dąży do niczego i cały czas stoje w miejscu.

Ale jedno pytanie mnie drąży czy to nasza winna? Czy to przez nas nie możemy dostać tego co chcemy?

Ale przecież świat byłby za prosty gdyby każdy dostawał i miał wszystko co tylko pragnie.

A jeśli zależy nam bardzo na czymś to musimy się pomęczyć, bo przecież nie każdemu jest dane wszystko prosto na tacy. Niekiedy trzeba się mocno pomęczyć, aby spełnić swoje marzenia.

Taa.. pomęczyć, ale jeśli coś robimy i nie daje to efektów? To po prostu mamy odpuścić?

Ja sam to mówię innym, że powinno się odpuszczać, bo po co zabijać się myślami przed snem " co by było gdyby" i myślami, które są w naszej głowie przez cały dzień. 

Są osoby, które tego nie rozumieją, że trzeba odpuścić zamęczają się myślami, nie potrafią sobie z nimi poradzić: tabletki, żyletki. Może nie myślę o tych rzeczach, ale sam nie potrafię tak łatwo odpuścić jeśli zależy mi na czymś bardzo. 

Za bardzo się przejmuję i chyba jest więcej takich typu osób, że nie potrafią odpuścić odrazu tylko dopiero po jakimś czasie. A czemu tak jest? Jest wiele osób, które mają totalnie wyjabane na uczucia swoje i innych.

Postanowienia ich to znaleźć kogoś i się przelizać i koniec znajomości.

A czy ktoś wie co to prawdziwe uczucia? Czy liczy się tylko wsadzić swój język do czyjegoś ryja?

To jest co w chwili obecnej krążyło mi po głowie, ale i tak nie wszystko.

Postaram się jakoś jeszcze później dodać jakąś notkę, bo dawno nie dodawałem. 

Ide jeszcze posiedzieć ze wszystkimi, bo za pare min droga powrotna do domu ; /