Miłego czytania ;-)
P.S. Zdjęcia moje i mojego autorstwa znajdzecie TUTAJ.
5. ,,Całe życie mi się sypie..''
Tak mi mijały gorsze dni. Nie wychodziłam nigdzie, tylko raniłam się. Nikt o tym nie wiedział, nawet Weronika, do której mam wielkie zaufanie..
Pewnego dnia leżąc na podłodze myśląc, czym się zająć usłyszałam pukanie do drzwi, mimo że były otwarte.
- Proszę - odpowiedziałam na pukanie.
Nagle w moim pokoju pojawił się mój tata. Szybko wstałam na równe nogi.
- Co robisz? - zapytał.
- Nudzę się. A ty co robisz w moim pokoju?
- Przyszedłem cię przeprosić.. - bardzo mnie to zdziwiło. Za co on miał mnie przepraszać?
- Ale za co?
- Za sytuację, jaka panuje w naszym domu.. Często kłócimy się z mamą i nie chcemy, żebyś ty na tym cierpiała. Ostatnio bardzo często siedzisz sama, wychodzisz, nie odzywasz się i to chyba przez to, co?
- Być może.. Ale nie kłócicie się z mamą z mojego powodu?
- Ależ skąd. Mamy taką mądrą córkę, więc dlaczego tak myślisz?
- Nie wiem.. Nic mi nie mówicie. Dlaczego się kłócicie tak często?
Nie odpowiedział. Usiadł na łóżku i patrzył się w pustą przestrzeń.
- Wiesz.. Dla twojego dobra chcemy się z mamą rozwieść..
- Co?!?! - krzyknęłam jak mogłam najgłośniej - Dlaczego?! To ma być dla mojego dobra? Będzie jeszcze gorzej! Nienawidzę was!
Wyszłam z pomieszczenia jak burza. Szybko założyłam na siebie buty i wybiegłam z domu. Nie obchodziło mnie w tej chwili nic. Po prostu biegłam przed siebie. Ludzie patrzyli się na mnie jak na wariatkę. Nie przeszkadzało mi to..
Wreszcie dotarłam tam, gdzie miałam zamiar - do mojego magicznego miejsca.