szukam frajera, który mi przepisze lekcje z miecha i pewnie nie znajdę:)
miałam małe problemy z załadowaniem tej noty
ale płakać nie będę
ważne, że poszła.
Tęsknie za Wami.
Wszystkimi Wami
za Tobą, Tobą, o i jeszcze za Tobą ewentualnie.
ale kto wie, może już niedługo...
macie następny kawałek mojego "prawie dzieła"
Ten z dedykacją dla Skarpeta i Dżastina bo (chyba) we mnie wierzą
Gdy skończyli jeść, zadzwonił telefon. To byli ci znajomi, którzy mieli przyjechać zaraz po nich. Stwierdzili, że z Olsztyna mają dalej, ale już dojeżdżają. "Zawsze jakieś urozmaicenie" - pomyślała.
- Pójdę wyjąć rzeczy, jak przyjadą to mnie zawołajcie. - powiedziała głośno i wstała od stołu. Rodzice pokiwali głowami, nie przerywając swojej rozmowy. "Jak zwykle, bardzo zainteresowani" - skomentowała w myślach. Wzruszyła ramionami i poszła dokładnie obejrzeć swoje nowe imperium.
Pokój był nieduży, pomalowany odrzucająco różową farbą. Pocieszyła się myślą, że będzie w nim spędzać zdecydowanie mniej czasu niż w swoim własnym. Było w nim jednak coś uroczego. Może takie wrażenie dawał stary telewizor, którego w jej samotni zawsze brakowało. Ułożyła swoje rzeczy w skrzypiącej szafie, usiadła na łóżku i zamyśliła się. Z tego pięknego stanu została jednak brutalnie wyrwana pukaniem do drzwi...
TO BE CONTINUE
oO
____
xD
LOFF:*