Sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda,
pewien siebie jak ćma lecisz do światła,
obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz,
że prawda jest przykra.
bo Ty myślisz, że wszystko między nami jest w porządku, jesteś taki tego pewny!
Niestety mojemu facetowi trzeba wykładać wszystko jak na tacy. Nigdy się nie domyśli. Mogłabym w kółko mówić : "Fajny ten nowy film w kinie, z chęcią bym obejrzała", "Ale bym się wybrała do kina", "W kinie jest fajnie oglądać filmy, lubię to" a on nadal nie będzie wiedział, o co mi chodzi. Nie mam siły, czy ja tak dużo wymagam od niego ?! Ile można włóczyć się po centrach handlowych lub chodzić na spacery po osiedlu? Ech, na próżno moje gadanie .. i tak nic się nie zmieni.
Trzymajcie się ciepło
bo na dworze mróz.