Once Upon a December

W sumie wczoraj zaliczyłam filmowe jebnięcie dupą w śnieg. Przez psa. Z radości na widok panicza Filmy-Filmy-Filmy-Pamiętam-O-Tym-Ale-Nie-Mam-Kiedy-Do-Ciebie-Napisać. Na mój widok to się idiota aż tak nie cieszy, żeby kogoś wpieprzyć do śniegu.

Cieszę się, że już praktycznie święta. Praktycznie, bo praktycznie, ale do szkoły nie trzeba chodzić. Tylko czeka mnie czwartek z fizyką i z panną Ale-Po-Fizyce-Musimy-Iść-Na-Przystawki i panną Nienawidzę-Barbarzyńcy-W-Ogrodzie. I nawet dziwnym trafem się na to cieszę.

Dzisiaj była Wigilia klasowa.

I nawet byłam miła! To był dziwne.

Ale nawet tym, że byłam miła wkurzyłam kilka osób. Dokładniej pannicę Prestań-Prestań-Zabierz-Mnie-Z-Tego-Pieprzonego-Lodu-Ty-Gnido-! No co! Raz w roku staram się być miła i wyszłam kiedy mnie poprosiła i od razu wrzask i krzyk.

I nawet udało mi się strzelić komplement :D Aż się chłopak zaczerwienił! Buhahah.

Ale zostałam nieco udupiona na apelu. Ale tylko troszeczkę. Przez panią Praca-Bardzo-Dobra-Merytorycznie-Ale-Niestety-Za-Mało-Przecinków. Posadziła mnie z przodu i kazała siedzieć. Potem dołączyła się panna Wrodzona-Dobroć. Do końca nie dowiedziałam się o co chodzi. Do końca. Na szczęście przysiadła się pannica W-Życiu-Nie-Nauczę-Się-Jeździć-Na-Łyżwach-Ty-Gnido-! i reszta klasy C(elująco niegrzecznej). Panicz Ta-Czapka-Czarodzieja-Mi-Spada-A-Muszę-Grać-W-Tym-Na-Pianinie-I-Ruszać-Głową jak do mnie podchodził miał minę jakby zaraz miał parsknąć śmiechem. Ja dziwnym trafem wtedy przypomniałam sobie o obozach i o tym jak on tańczył na dyskotekach i jak większość dziewczyn się za nim uganiała. I jak przyłożyłam mu kiedyś kijem do unihocka. Ale szczególnie o tym jak tańczył na dyskotekach <hahaha> Była nawet o tym rozmowa z panną Uwielbiam-Kinga-I-Historię-Sztuki-Ale-Nie-Chce-Mi-Się-Czytać-Za-Ciebie-Tych-Esejów. I dowiedziałam się, że pisane mi jest laboratorium, albo audytorium i że studenci będą się mnie bać. To by było ciekawe. Biedni studenci....

Kocham dwuznaczne życzenia. One są najlepsze.

"- Życzę ci... No, nie życzę ci, żebyś dobrze rysowała, bo rysujesz zajebiście...." by panicz Gitarzysta

"-No i żebyś miała chłopaka. Bo ja wiem, że ty tak bardziej jak kumpli traktujesz....

-A masz kogoś konkretnego na myśli?...

-Noo... NIE! NIE!" Ja i panna Mój-Labrador-Jest-Na-Pewno-Gorszy-Od-Twojego.

"-I żebyś przeszła do kolejnego etapu z konkursu..

-Nie! Tego mi nie życz! Tego nie chcę!" ja i panna Zawsze-Mam-Szczęście-I-Przechodzę-Do-Kolejnych-Etapów.

"-Żebyś znalazła przyjaciół...

-No z tym to będzie ciężko..

-Wiem, coś o tym...

-No to chłopaka!

-Chłopaka to może. Będzie prościej znaleźć.

-Serio?

-No. Prościej znaleźć fajnego chłopaka niż fajną dziewczynę.

-Ale przecież chłopak może być przyjacielem, więc może nie będzie aż tak źle.

-hm.. Może masz rację" ja i panna Jestem-Z-Drugiej-Klasy-I-Przeszłam-Do-Kolejnego-Etapu-Z-Biologii-A-Ty-Nie.

"Kaśka. Znalazłem te książki. Tylko ja się wstydzę z nimi iść do kasy." panicz W-Życiu-Nie-Przeczytam-Książki-Dla-Dziewczyn.

"-Chłopaka ci jeszcze życzę.

-Chłopaka?! Nie dziękuję.

- Czemu? Toż to stworzenie idealne do wykorzystywania.

-A... Chodzi ci o chłopca na posyłki?" Ja i panna Barbarzyńca-W-Ogrodzie-Jest-tragiczny.

"Jak nie masz chłopaka to życzę ci chłopaka. Jak masz to... to fajnie" Księżniczka.

"- Nie przyrównuj się do poziomu niższego. Wiem, że czasem jest ci ciężko, ale naprawdę nie warto. Bo to sobie robisz krzywdę. A twój intelekt i tak ci w przyszłości zaprocentuje." pan Kocham-Was-Torturować-Na-Wfie.

Dzięki :*