Niebuszewo nocą........... ;> domówka jak najbardziej na tak, najfajniej, najlepiej, po prostu, naj. :3 wszyscy zadowoleni, a to najważniejsze :D stanowczo, trzeba będzie to kiedyś powtórzyć.
po miesiącu powracam do domu, huhuhu, a pociągiem to ja już tak długo nie jechałam, że brak pytań. :o CAŁE 3 DNI W DOMU. ogień.....
a tak swoją drogą mój plan zajęć jest taki cudowny, że gdybym nie zaczęła pracować to chyba bym zanudziła się na amen. :3
także ten, pobudka 4:30....
podsumując październik.... nie było dnia żebym nudziła się w domu, w ogóle przy moim obecnym trybie życia ułożenie puzzli było nie lada misją. XD
oczywiście cieszę się z tego niezmiernie, bo właściwie dokładnie tego oczekiwałam na rozpoczęcie 'studenckiego życia'.