bitch please.. 

1. Na wstępie chciałam Ci powiedzieć,

że tak naprawdę wiedziałam o Twoich urodzinach.

Po prostu chciałam,żebyś nie pomyślała,że kombinuje coś na Twoje urodziny.

Najlepszego moja kochana. <3 Wiem,że już nie prowadzisz fotobloga, przynajmniej to mogę stwierdzić po tym,że nie masz żadnej notki.Ale z drugiej strony nie miałam Ci jak złożyć tych życzeń. Jakbym tylko mogła to bym do Ciebie podeszła i mocno bym Cię uściskała, i dała Ci prezent w rękę. 

Chciałam Ci tego dnia życzyć,żebyś przeżyła ten dzień jak najlepiej się da. : ) Żeby spełniło się każde Twoje marzenie, nawet te najmniejsze. Żebyś sobie jak najlepiej radziła w życiu,żeby żadne nieprzyjemności już Cię nie spotykały,chociaż czasami niestety jest to nieuniknione,ale niestety nie my nad tym decydujemy. Wiem,że może takie życzenia nie są aż tak... wartościowe niż takie, jakbym powiedziała Ci to wprost...ale cóż. Nie martw się, jeszcze będę rozmawiać, i może spotkamy się w wakacje : ) Ale to zależy kiedy mam ten obóz, i kiedy będę na Podlasie jechała. A się cieszęęę . <3 <3 <3  

Chciałabym Ci jak zawsze zresztą powiedzieć,że bardzo się cieszę,że Cię znam i dziękuję Ci,że jesteś. Wspierałaś mnie od pierwszego dnia naszej znajomości i w pewnych momentach odwlekałaś mnie od tylu pomysłów,że to jest po prostu szok. Chciałabym,żebyś wiedziała,że to działa w dwie strony. Możesz na mnie liczyć,wiesz,że możesz do mnie zadzwonić, napisać nawet i o 2 w nocy,zawsze odbiorę,lub odpiszę jeżeli będę miała na to chwilkę. Kocham Cię mała. <3 

JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.<3