photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2010

5 LAT. *-*

te 24 godziny pozostaną w moim sercu na zawsze. wczorajszy ogólnopolski zlot fanów tokio hotel/fan party był czymś czego się nie spodziewałam..
już miesiąc wcześniej żyłam tym wszystkim,ile znów spotkam osób,i jak będziemy się zajebiście bawić:i tak właśnie było,ale od początku.
specjalnie dla mnie przyjechała moja lili,po którą pojechałam na dworzec. na miejscu gdy na niego szłam już widziałam jedną dziewczynę w podziemiach,i tak sobie myślę 'to marta ? !' bo miała takie zajebiste białe okulary. jednak moja myśl okazała się pomyłką. :-D następnie spotkałam dwie fanki,bo u jednej wiedziałam,że idą właśnie na zbiórkę pod arenę,po kolczyku w wardze. na dworcu czekanie minęło dość szybko,chociaż momentami sekundy leciały bardzo wolno. ale gdy już zobaczyłam,że o 13:15 ( nie wiem czy dobrze zapmiętałam o której MIAŁ być punktualnie pociąg. jeśli coś pomyliłam to wybacz. :-D) będzie ona,serce zaczęło bić mi mocniej. weszłam na peron,ale pociąg spóźnił się 4 minuty,albo 5,nie więcej. przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje,bo wysiadło z niego tyle osób,że nie byłam w stanie od razu zobaczyć martyny. jednak po chwili się znalazłyśmy,i podleciałyśmy do siebie,z takim krzykiem,że ludzie z każdej strony się na nas patrzyli. po parominutowym tuleniu poznałam kilka osób,z którymi przyjechała martyna. potem szybko ruszułyśmy w stronę areny,bo obiecałam Ci,że Cię zabiorę i tam poszłyśmy. wcześniej jeszcze ten kiosk,i Ty z tekstem do mnie 'ile kosztuje ten bilet ?' - ja '4.80'. 'no to kup mi,bo ja nie umiem'. jesteś zajebista. :-D pod areną spotkałyśmy dość dużą grupę osób. w tym agatę,klemę,martę,avesamarę,a dalej to nie wiem,bo byłam tak rozkojarzona,że nie zwracałam na to większej uwagi. :-D droga z areny w stronę miasta była szybka,ale bardzo rozmowna. wszyscy między sobą gawędzili,okazało się też,że kilka osób znało się już wcześniej (no tak,Wy wiecie,że to o Was,i wiecie o co chodzi,co nie ? :-D) i te teksty klemy,HAHAHA. :-D później ja z martyną odłączyłyśmy się od grupy,by pojechać do mnie,zabrać kilka rzeczy,i ruszyć na manufakturę,andels..i do kina ! nie pominę tego,że gdy wracałyśmy do mnie ujebała mnie osa,i myślałam,że zejdę. *-* oczywiście jak to ja,4564856248066586 razy wracałam się do domu,bo a to nie wzięłam perfum,a to musiałam zrobić to i owo. :-D bałam się,że nie zdąrzymy,bo zbiórka pod kinem była na 15:30,a my jechałyśmy tramwajem do centrum,gdzie była 14:50..tym bardziej się spieszyłyśmy,bo jas i mel się zebrały i przyjechały ! :-D na prawdę chcę Wam kolejny raz,z tego miejsca podziękować,że jednak się spotkałyśmy. droga do manu w eksprespwym tępie,bo mieliśmy zbiórkę o 15:20 pod erą. gdy weszłyśmy na górę od razu podbiegłyśmy z jas do siebie,tuląc na środku przejścia. :-D (a co tam,prawda ? nie widzieć się 5 miesięcy jednak coś oznacza) potem ruszyłyśmy do KFC,bo martyna koniecznie chciała zimną kolę. miałyśmy butelkę od veroni mineral,i chciałyśmy kupić picie bez limitu dolewki,ale gdy zebrałam się do tego by przesypać lód z kubka,do butelki pan pracownik lekko mnie okrzyczał. :-D no to stwierdziłyśmy,że damy sobie spokój. a najlepsze,że potem jas do mnie 'mogłaś to zrobić inaczej. XD' no ARE YOU FUCKING KIDDING ME ? ! HAHAHA. w końcu zebrałyśmy się wszystkie pod tą erą,gdy doznałam szoku. o_O spotkałam kogoś,kogo raz,że nienawidzę,dwa nie odzywam się do niej,a trzy mam mdłości jak ją widzę. :-D nie ma to jak 70 osób na środku rynku manufaktury robi sobie zdjęcia,połowa z nas ma koszulki z tokio hotel,buty,torby,czy coś innego. :-D nawet jakiś ochroniaż stanął i przyglądał się całej grupie. ja z dziewczynami stałam z boku,nie chcąc się mieszać. i widzisz samara ? nie zagadałam do Ciebie,HAHAHA. bo mi uciekałaś ciągle. i jeszcze te teksty tych 4 chłopaków,na których słowa martyna przeżywała to co powiedzieli,jak mrówka okres. (ciekawe czy to na prawdę był on. :-D) a jeszcze wcześniej OSTRE obgadywanie osób z jas i mel. POLEW JAK CHUJ. po nie długim czasie wszysycy się zebrali,by ruszyć w stronę kina. najlepsze było to,jak wsiedliśmy 70 osobową grupą do 11,i kurwa ta baba w upał 25 stopniowy z tymi białymi rękawiczkami do jas coś tam jebała o papierosach. HAHAHA. albo na końcu jak wysiadaliśmy ten dziadek 'a idźcie w cholerę' HAHAHA. komplikacje zaczęły się tworzyć kiedy trzeba było dojśc do następnego tramwaju,którym dojedzie się do kina. myślałam,że pierdolnę z tych lasek,jak wysiedliśmy na skrzyżowaniu,a połowa z nich spierdoliła na inne pasy,HAHAHA. i jeszcze,że samara się zgubiła ? WTF ? ! :-D oczywiście ja wiedziałam,czym najlepiej dojechać,ale inni znali się lepiej,nie. :-) tak,i w rezultacie czekaliśmy na tramwaj jakieś dobre 15 minut. na przystanku kiedy już byliśmy wszysycy poznałam kilka BARDZO sympatycznych dziewczyn..tylko,że ja zwykle nie wzięłam do żadnej namiaru,tym bardziej,że jedna była z łodzi no ! :-( ale pamiętaj,dorwę Cię. :* po tym jak cały pierwszy wagon opanowało z dobre 50 osób nie miałam już siły. tym bardziej,że kurwa ja wchodzę pierwsza do wagonu,a za mną inni żeby zająć miejsca,i kurwa jakaś 'tokyo' wpierdala mi się na kolana ? ! WTF ? :-D ! HAHAHA. kiedy wysiedliśmy z tramwaju OCZYWIŚCIE trzeba było iść prosto na światłach,ale INNI się mądrzyli,i wjebali się w kilkńskiego. <załamka> przeszliśmy z 10 metrów,i co ? ZAWROTKA. HAHAHA. byłam tak wkurwiona,i bluzgałam,że masakra. ale nie,bo nie można było się zapytać czy ktoś jest z łodzi,i czy wie gdzie jest to kino,nie ? bo po co. :-D po chwili byliśmy już na miejscu,i wszysycy jak pierdolnięci zaczeli bić brawa. pod kinem czekały już dziewczyny,tzn. reszta organizacji. spotkałam też angelę,po której nie spodziewałam się do końca,że przyjdzie..a jednak była. :-D no i po dłuższym momencie zaczęli nas ustawiać w kolejkę,wtf ? jeszcze tekst,że pojedyńczo. no to my z martyną,justyną i mel wyjebałyśmy na sam koniec,chociaż i tak weszłyśmy jako jedne z pierwszych 10 osób,bo i tak dla mnie nie było sensu się pchać,gdyż chcąc nie chcąc miałam miejsce w drugim rzędzie,zaraz na wyjściu,a potem od późnego wieczora siedziałam już cały czas w pierwszym. te bilety rozpierdoliły chyba każdego,takie fajne,i śmiechowe. :-D potem chwila moment,i weszłyśmy na górę,na salę,gdzie dziewczyny puszczały muzykę. leciało wtedy akurat 'phantomrider' i pamiętam jak się darłam. wbiłyśmy na swoje miejsca,martyna centralnie przede mną,a obok mnie jas,i mel. :-D no i było ogólne powitanie,omówienie wszystkiego,etc,etc,etc. ta bu była najlepsza HAHAHA. mieliśmy na sam początek obejrzeć film z okazji 5 lecia,ale coś się jebało,i nie szedł za dobrze..były wszelakie próby,ale to nic nie dawało. no to w końcu FAN CLUB zdecydował się i puścił na LEB DIE SEKUNDE. polewy były ostre,jak nie wiem co HAHAHA ! nie mogłam wtedy normalnie no. oni byli wtedy tacy młodzi,gówniarze,ale jacy słodcy. :-D na prawdę,świetnie dvd. bo tak na dobrą sprawę,to oglądałam je w całości pierwszy raz. *-* i ten klimat,panujący na sali,coś NIESAMOWITEGO ! <3 te wszystkie krzyki,piski,oklaski,i to wszystko. po obejrzeniu pierwszej projekcji była przerwa. i dziewczyny razem ze mną i innymi poszliśmy na dół palić. w między czasie z tego co pamiętam gadałam z kim popadnie,i zrobiliśmy nawet wypad do sklepu. :-D po tych kilkunastu minutach wróciliśmy,i na górze ELI rozdawała uwodzinowy tort. jeszcze wcześniej siedziałam z angelą i jej przyjaciółką na pół piętrze,i paliłam,albo i nie,nie pamiętam już. :-D potem wbiłam się szpanersko na kanpę,z jas i mel,gdzie dużo osób stało w kolejce po tort. kiedy zobaczyłam jaki mały kawałek kroili,myślałam,że pierdolnę śmiechem. i nie zapomnę nigdy tego,jak jas co chwilę 'ARE YOU FUCKING KIDDING ME ? !' HAHAHA. <3 bo jak wchodziłam z dołu na górę,gdzie jest sala,to myślałam,że tyle osób jest na korytarzu,bo była mowa o konkursach..ale wiecie co było. no,i potem jakaś laska zrobiła mi,jas i mel zdjęcie,na którym nie powiem jak wyszłam. -.- (dobra,wiem..każdy z Was mówi,że ładnie wychodzę na zdjęciach,jednak ja mam inne zdanie) i później zaraz było następne dvd - schrei live. kolejne półtorej godziny krzyków,i tego pięknego klimatu. *_* na prawdę,żałujcie,że Was tam nie było,to jest czego. oczywiście śpiewałam jak pojebana,a moje gardło ledwo co dawało sobie radę. i nie zapomnę tego,jak na niektórych piosenkach wszyscy wstawaliśmy,i stawaliśmy z boku,by na stojąco śpiewać z nimi. szczerze ? czułam się jak na trzech koncertach,KURWA. :-D coś obłędnego ! najlepsze było na ddm,jak wszyscy wstaliśmy i na stojąco wiwatowaliśmy chłopakom. po obejrzeniu były z tego co dobrze mi się przypomina zabawy,tzn. te scenki,ja pierdolę. :-D to dopiero było coś. *-* i angela wcielająca się w rolę toma,HAHAHA. ale ogólnie fabuła była zajebista,dziewczyny na prawdę szacun. a później te zgadywanki,bez możliwości użycia słów które były na kartce. TO JUŻ W OGÓLE LAŁAM. najlepiej marta odwaliła,i się pomyliła. a ! zapomniałam,ale chyba na schrei live grupka 10 osób wleciała z lewej strony na scenę,i zaczęła tańczyć. KURWA,OBŁĘD. :-D ale ktoś z FAN CLUBU się wkurzył,i kazał zejść. następna przerwa,i kolejny wypad do sklepu,na papierosa,do łazienki,i ogólnie by pozorzmawiać z wszystkimi. i nie wiem jak to się stało,ale ta laska przebrana za toma,jezus ! *___________________________________________________________________* <3
pamiętam też,że w łazience pożyczyłam od AGREST (co się okazało ! XD) prostownicę,a potem lałam. wiem tez,że gadałam z trzema laskami o tym by przenocowały martynę,i agata się zgodziła,ale martyna już jest w domu,nie. :-D potem na górze jeszcze chwila pogawędek,i bakstage zimmer 483

Info

Tylko obserwowani przez użytkownika tomyouaremyobsession
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o tomyouaremyobsession


Inni zdjęcia: *** coffeebean1Księga locomotiv Zapiekanka w środku,smacznego. halinamStasic duchem obecny bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Fix me milionvoicesinmysoulArchiwum X pustkawarzona