Nie wiem co się dzieję, ale zaczynam być szczęśliwa. Dzisiaj spędziłam dzień bez zmartwień i tego co będzie czekać mnie w domu czy u moich znajomych. Dzisiaj siedziałam z przez bite pięć godzin na boisku szkolnym rozkoszując się słońcem i pięcioma idiotami. Jesteście niesamowici.
Teraz ponownie siedzę z uśmiechem na twarzy słuchając Goo Goo Dolls i martwiąc się o małą, kruchą osóbkę mieszkającą niedaleko mnie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Waluk jak na złość wyjeżdża, gdy wraca Bednarek. Jesteś frajerem, wyjeżdżasz, gdy wszyscy siedzą w domu. Żal mi Cię. <3
Jutro najprawdopodobniej na głębokie z moimi dziuniami. Będzie dobrze, musi być. Przecież, zawsze po ciemnych musi wyjść słońce. Choćby niewiadomo jak padało, zawsze wyjdzie tęcza.