photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2007

misie... tak o.

misie kojarza mi sie z... dziecmi, tuleniem i takimi milymi rzeczami.

Brak misia oznacza smutek... Misiem moze byc takze osoba, ktora sprobuje go zastąpić... Ale jak nie ma obu tych rzeczy, to jest... źle...

Ewentualnie (niewielką) ulgą w nieposiadaniu żadnej z tych, powyzej wymienionych rzeczy, jest dobra muza, dobry przyjaciel, dobra gra, łachowy wypad na miasto... Dla niektorych ulgą jest kłótnia, napisanie wiersza, piosenki, płacz...

Ile powstalo piosenek o misiach!! Duzo, jak na ogól piosenek o pluszakach.

Miś nigdy nie ma chlodnego serduszka, zawsze raz nagrzany pozostaje takim do smierci. Jak brakuje nam wlasnego duchowego ciepelka, to misio oddaje nam czesc swojego (pochodzącego pierwotnie od nas). On kumuluje nasze złe, mroźne uczucia, wtulając sie w nasze serce i przetwarza je na cieplo, ktorego jeszcze napewno bedziemy potrzebowac. Nie wazne czy jest uszkodzony, czy nie, czy ma uszko, czy nie ma uszka, tymi dziurami nie wylecą te gorące uczucia, ktorymi on zawsze chce nas obdarzyć... Tylko od nas zalezy, czy wykorzystamy tą energie cieplną zdolną rozwalić nie jeden Świat, czy rzucimy misia w kąt, dając mu pozwolenie na pozbycie sie ciepla, tylko tam moze je utracić, zamrozony przez naszą nieograniczoną złość...

 

Czasem myśle, ze juz jest ok, czasem, ze nigdy nie bedzie...

 

Uczucia, ogolnie psychika to budowla, ktorej architektem jestesmy tylko my ale na nasze konstrukcyjne decyzje wplywają inni... Nie raz budynek zawali sie na kogos, zginie pare osób, nie koniecznie osób, mogą to być uczucia, ktore reprezentują daną osobe.

Wiele razy podstawa naszej psychiki zostanie zachwiana, zniszczona. Wtedy ważne zeby nie myśleć o koleinych zbednych pietrach, wazne, zeby ja odbudowac, bo jak wysoka budowla by to nie byla, to bez porządnego fundamentu nie da rady. Niekiedy ludzie chwalą sie drapaczami chmur, zaraz potem milknął głosy o nich, ciekawe czemu... Czyżby wzmocnienia byly za slabe?? Najlepszym rodzajem pręta zbrojeniowego jest ta osoba... jedyna, na ktorej w danym momencie nam zalezy... Dla niej gotowymi jestesmy zburzyć dobre kilkanaście pieter, zeby razem zbudować to jedno, tylko dla VIP'ów... Tyle środków na to idzie, tyle ludzi pomaga w budowie, tyle narzedzi potrzebnych... Nic dziwnego, ze ludzie po nieudanym zwiazku popadają w depresje, a co gorsza, sa architekci, ktorzy boją sie stawić czola wyzwaniu tego pietra... zbyt wysokie, zbyt ryzykowna budowa... Najgorsze jest gdy, ktoś taki, kto juz chce sfinansować takowe dzieło zrywa umowe i zaczyna cos innego z kim innym.

 

KONIEC

Komentarze

~igor aleś się machnęła, jakaś bardzo filozoficzna ta nota
23/12/2007 20:05:37
~istnybartosz Hihi, a ja nie mam misia. ;)
23/12/2007 19:16:54
jagodaaa Fajnie to napisałaś. ^^
Ja potrzebuję takiego misia, niestety brak. :(
:***
23/12/2007 18:44:29

Informacje o tokyodrift


Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24