Coś mnie denerwuje w mojej pamięci. W ogóle tak myślę sobie, że bez pamięci mogłoby być o tyle łatwiej. Przecież nie pamiętał bym wtedy tego wszystkiego, co teraz przekłada się na moje lęki, które niszczą mi cząstkę każdego dnia. Jak łatwo by nam było podejmować nowe, szalone i lekkie decyzje. Takie ot co. Te które lubicie. Te kuszące. Po prostu żylibyśmy sobie z dnia na dzień i świetnie się bawili. Zabawa nigdy by nam się nie nudziła, bo nigdy byśmy o niej nie pamiętali. Podobnie piosenki, ludzie, filmy. To wszystko co WAM się tak strasznie nudzi. Tak szybko. A gdyby nie pamięć, to mogłoby się skakać z kwiatka na kwiatek. I nikt by nie robił wyrzutów sumienia. Bo nie byłoby sumienia bez pamięci. Bez pamięci mógłbym się po tym zdjęciu odwrócić w stronę południa i odejść.
Ale ja tego nie chcę.
Pamięć to mój najlepszy pomocnik. Paradoksalnie mówię sobie z jej pomocą, jak było dobrze, kiedy pojawią się lęki. Trzyma moją głowę w pionie. To mi teraz wystarczy. Głupi byłem, nie chcąc pamięci. Więcej straciłbym niż zyskał.
Pamięć mam jak słoń. Może dziś mnie to zgubiło, ale jutro ktoś może to docenić.
Dałem sobie ładny upust. Czeka mnie spokojny powrót do filozofii.
Inni użytkownicy: bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95akubzyklathandsr86
Inni zdjęcia: New nails milionvoicesinmysoulSunset quen;) patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bizu vullgarisBizu vullgarisAleja lipowa andrzej73