Dopiero teraz zdałam sobie sprawe jak bardzo mi na Tobie zależy. Bardziej się nie da. Wiesz jak uwielbiam Twoją uśmiechnięta buźke jak mnie denerwujesz? Sprzeczki, przy których się fochniemy, a potem z siebie śmiejemy i po chwili któreś nie wytrzymuje i się przytula dopełnia tylko wieźń między nami. Z każdym przyjazdem jest mi coraz ciężej wyjeżdzać ale myśl, że do końca zostało tyle daje mi siłe. Rozmowy z Tobą dają mi też siłę i wiare w siebie, bo w nas już wierze. I mimo, że wiesz jaka łamaga, świnia, beksa i nerwuska ze mnie, jestem i tak Twoim najukochańszym skarbem i gwiazdką na niebie. Uwielbiam te leżenie z Tobą i wygłupianie się. Nie radze sobie bez Ciebie teraz, sam o tym wiesz. Musze Cię mieć 24/7, inaczej nie wytrzymam..
Na zawsze Ty.
53.