Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałem", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nic mnie to nie obchodzi" i trochę bólu w każdym "u mnie w porządku".
To cholerne uczucie, kiedy wydaje Ci się, że masz coś w dupie, a tak naprawdę boli Cię to zajebiście mocno
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
Bo przychodzi taki czas, taki moment, gdzie zdajemy sobie sprawę, że jedyne czego potrzebujemy to tej konkretnej osoby.
Powiedz, czemu czasami nie umiem zaakceptować tego, że Bóg ma swój plan, a ja gubię się w słowach. Czemu gdzieś między nimi nie umiem dojrzeć celu?
Nigdy nie poznasz sposobu, w jaki w jaki rozdziera mnie od środka, by Cię zobaczyć.
Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku. Pięści ściskasz z frustracji. Bezsilne łzy ci płyną z oczu
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.
Dziewięć liter jego imienia. Głębia oczu. Kolor włosów. Barwa głosu. Odgłos bicia serca. Styl chodzenia. Słodki uśmiech. Delikatny dotyk. Usta idealnie pasujące do moich. Ciepły oddech. Zapach, który pozostawia na mojej szyi.
Masz wrogów? Bardzo dobrze. To znaczy, że postawiłeś się w jakiejś sprawie w swoim życiu.
Nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Nie bardzo wiem, co o tym sądzić. Coś w sposobie w jakim się poruszasz. Sprawia, że czuję się jakbym nie mogła bez Ciebie żyć. To pochłania mnie kompletnie. Chcę, żebyś został.
Najwięcej o Twoich problemach dyskutują Ci co tak naprawdę gówno o nich wiedzą.
Moja miłość do Ciebie nie osłabnie ani się nie skończy. Nie mogłam zatrzymać Cię na tym świecie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca. Jesteś sekretnym fragmentem krótkiej melodii, którą zagrano tylko raz. A mimo to ja nauczyłam się jej na pamięć i będę po cichu nucić zapalając świece, by oświetlić drogę, którą idziesz...
Usiadła na parapecie. Anioł Stróż zajął miejsce naprzeciw niej. Ona wpatrywała się w mrok, tak jakby umiała w ciemnościach rozpoznawać odpowiedzi, które ukryte są w głębokich zaułkach ulicy. On spoglądał na nią. Śledził drganie każdego jej mięśnia twarzy, odczytywał każdy jej ruch, interpretował każde spojrzenie. Ona już dawno przestała modlić się do swego Stróża. Nie widziała sensu wyklepywania codziennie tej samej formułki, którą dawno, dawno temu nauczył ją tata. Dziś nie ma już taty. Odeszedł. Sądziła, że Anioł Stróż także ją opuścił, skoro przestała się do niego modlić. Tylko ciemność w jej mniemaniu była stała. Niezmienna. W niej znajdowała spokój i swój azyl. Anioł Stróż nie potępiał jej decyzji. Przecież ona ciągle w niego wierzyła. Wierzyła w jego istnienie. To mu wystarczało, by mógł nad nią czuwać.
Nauczyłam się, że rok ma 365 dni, doba 24 godziny, a godzina 60 minut, ale nikt mnie nie oświecił, że sekunda bez Ciebie jest wiecznością.
Wczoraj przed snem długo o Tobie myślałam. Tak bardzo chciałam się do Ciebie jeszcze raz przytulić, posłuchać Twojego marudzenia, które kiedyś mnie tak bardzo denerwowało, pokłócić się o jakąś błahostkę. Byłam przekonana, że to się nigdy już nie zdarzy, jednak przyszedłeś do mnie we śnie, uśmiechnąłeś tak jak zawsze i przytuliłeś.
Wiesz dlaczego w miłości nie zważam na wiek? Bo uczucia zależą od człowieka. A nie od daty jego urodzenia. Czy terminu ważności.
W końcu znalazła szczęście. Swoje własne jedyne szczęście, którego tak długo szukała. Teraz już Go nie odda, nie pozwoli nikomu tego zepsuć, odebrać jej... Bo to wszystko co ma i nie ważne co dzieje się wokoło, liczy się tylko On.
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać tego kogoś. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
I śmiało mogę stwierdzić, że jesteś moim cichym uzależnieniem, które pochłania moją duszę.
Czasem życie bywa strasznie ironiczne. Podsuwa nam pod nos, to, czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala nam tego wziąć.
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała sie w nim. Przypadkowe przeznaczenie
Temu kto Cię nie szuka, nie zależy na Tobie. Ten kto za Tobą nie tęskni, nie kocha Cię. Przeznaczenie decyduje o tym kto pojawia się w Twoim życiu ale to Ty decydujesz kto w nim zostaje. Prawda boli tylko raz. Kłamstwo za każdym razem, kiedy je wspominamy. Są tylko trzy rzeczy które przemijają i już nie wracają nigdy więcej: czas, szanse i słowa. Dlatego też ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj dużej wagi do tych którzy traktują Cię tylko jaką jedną z opcji.
Jeśli ktoś raz zdradził, oszukał lub skłamał, będzie to robił dalej. Jeśli nie w życiu, to w swoich myślach.
Wyobraźnia to świat idealny, kreowany przez samego siebie, gdzie do woli można kierować biegiem historii i wymyślać jej zakończenie.
Mój problem polega na tym, że za bardzo angażuję się w to, co najbardziej mnie niszczy.
Nie musisz być delikatny, powiedz spierdalaj bo przecież właśnie to usiłujesz mi powiedzieć. Nie bój się, nawet jeśli rozpadnę się na kawałki to ktoś mnie poskleja&
Inni użytkownicy: marioo92122tyle4ngd1prattakeeelo1nick1020gejsvscassztyrbickaandromeda1307pati301995
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) milionvoicesinmysoulNo i Jedziemy w nowy tydzień. halinam:) damianmafiaKrwawodziób slaw300Bażant pospolity vrgraf