ZOSTAŁO 90 DNI
Dzisiaj byłam pobiegać pierwszy raz w tym sezonie. A zmotywowało mnie do tego to, że opiekuję się teraz psem chłopaka. ;) Było super. Może czas nie najlepszy (5,3km w 35min), ale jak na rozpoczęcie sezony to całkiem nieźle.
W czwartek moje 23 urodziny :o a 7.04 robie imprezkę w domu. :D Dałąm do zwężenia sukienkę. Niestety nie dlatego że suchdłam tylko kupiłam za dużą na przecenie. xD
Szok to mało. Nie otworzyłam wczoraj ani w weekend ksiąki a dzisiaj z zaliczenia dostałą 19/20. Systematyczna nauka popłaca <3 Najlepszy wynik w grupie. Osoba z samymi poprawkami i 3 warunkami iw przeciągu 4 lat dostała najlepszy wynik z zalicznia.
A ostatnio w ogóle było jescze lepiej. Ogarneliśmy przed kartkówką pytania z ortodoncji i je grupa rozwiązałą przed kartkówką. I moja koleżanka mówi że w tym 6 zadaniu to może jednak c, a wszyscy: nie nie tu będzie a na bank sprawdzaliśmy w książce. Ja tematu nie ogarnęłam więc mówię zrobię 2-3 odpowiedzi błędne no bo po co mi 5 ważne żebym to zdała. Myślę sobie zaznaczę c w tym 6 zadaniu. Będzie źle, a skoro moja koleżanka się wahała czy go nie zaznaczyć to nie wyjdę na debila, że jakąś odp z sufitu zaznaczyłam. Za tydzień asystentka rzed całą grupą mówi jaka to ja mądra, że jako jedyna zaznaczyłam w grupie prawidłową odp w zadaniu 6. Kazała wszystkim mi bić brawa. Beka. "Uczciwość" popłaca. xD
Mój chłopak jutro leci do Sydney a nad Australią szaleje cyklon. Super :/ Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Idę zrobić pudełka na najbliższe 3 dni i spać. ;)
28.03.2017
1393kcal (w końcu <1400 <3)
bieganie, 8min abs, 8min Buns
1l wody (tragedia)
9dni bez słodyczy
200dni bez pizzy
271dni bez chipsów