ZOSTAŁO 91 DNI
Dzisiaj mało gadania bo jeszcze dużó nauki przede mną.
Wytłumaczycie mi dlaczego jak się wraca do rodzinnego domu to mimo tego że dieta idzie super to tam się zawsze za dużo zje. Opędzlowałam 2 gołąbki i kajzerkę z oliwą i octem balsamicznym. Tak jak z gołąbkami się zmieściłam to bułka już była nadprogramowo. :(
Ważne że ze słodyczami nie zawaliłam. A było blisko. :(
Trzeba zapierdzielać. Wiem, że to i tak fajnie, że poćwiczyłam i dla zdrowia to jest super, ale pprzecież nie schudnę jak będę ćwiczyć a nie będę trzymać diety. Ech :(
Moje marzenie to móc chodzić na openerze w jeansowych shortach. Póki co niemożliwe :(
27.03.2017
1611kcal
cardio power and resistance, 8min abs, 8min buns
1,5l wody
8 dni bez słodyczy
199 dni bez pizzy
270 dni bez chipsów