Co ja tutaj robię? Przecież ja w ogóle do Was nie pasuję, jestem gruba.. nawet nie przeciętna, do tego nie robię nic żeby to zmienić. Jem, jem i tylko jem.. nie ćwicze bo mi się nie chce, nie mam motywacji. No bo co to jest zrobić kolejny dzień a6w i trochę się porozciągać. Czytam wasze notki i strasznie mi szkoda że nie potrafię być taka jak Wy. Pełne zapału w dążeniu do celu.. a ja? Potrafię tylko się nad sobą użalać, chciałabym zwymiotować, ale nie potrafię. Kiedyś nie miałam z tym problemu.. a teraz nawet tego nie umiem zrobić porządnie. Jutro się zważę.. jeżeli na wadze nie pokaże się chociaż te 69,5kg to w weekend robię czyszczenie organizmu, tabletki, herbatki, woda, woda i jeszcze raz woda.. zmuszę się do ćwiczeń a w poniedziałek zważę się ponownie :) MUSZĘ OSIĄGNĄĆ SWÓJ CEL !!

śniadanie: płatki fit z mlekiem

obiad: dwie smażone rybki i szpinak

+ bułka pełnoziarnista

kolacja: jogurt z otrębami

+ grapefruit i kiwi

Muszę zmienić przyzwyczajenia żywieniowe..

trzeba jeść zdrowiej.

I cel 67kg - (do 14 marca)

II cel 65kg - (do 25 marca)

III cel 62kg - (do 10 kwietnia)

IV cel 58kg - (do 30 kwietnia)