photoblog.pl
Załóż konto

We własnym świecie

 

 

Mroczny Mesjaszu, senne zmysły

kołyszą do snu samotność.

Moje szczęście, zaklęte

w śnieżnobiałych łzach, jest dziś

nieokrzesanym pragnieniem,

by to, co ludzkie,

nigdy nie stało się obce.

 

Przeglądam się w Twoim spojrzeniu

niby w pękniętym lustrze;

słyszę gwar ludzkości,

siłę, która sprzecza się

z wolnością.

 

Mroczny Mesjaszu, podaję Ci

sen, boleśnie nietutejszy. Pragnę,

żebyś kojarzył się z przyszłością,

pomagał odnaleźć

resztę zadośćuczynienia.

 

Zagubiona we własnym świecie,

próbuję poczuć pożegnanie.

Cisza odwraca się

do mnie plecami, oddech gaśnie

w połowie zdania.

Dodane 27 LUTEGO 2025
12
Info

Użytkownik thevengefulone
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.