Kupe czasu mnie tu nie było.
Hmmm...
17 października był całkiem ciekawym dniem.
Nie jest ważne to, że niewiele pamiętam.
Wiem, że ledwo zaszłam na trzecie piętro. W przedpokoju prawie robiłam mostki niczym człowiek-guma.
Albo mnie parę osób wkręca, albo na serio kleiłam się do Kamila. Ale siara, ja pierdole...
A co mi tam. 18 lat ma się raz w życiu ;D
I nigdy więcej takiego kaca!!
Chyba że Aśka pójdzie ze mną na AGH to co innego... xD
Dziękuję wszystkim za obecność, może zrobimy powtórkę..? Hahah ;D Ale ja już tyle nie wypiję.
I dziękuję za prezenty :)
Matura próbna z matematyki...
Nieźle. Nieważne, że w otwartych zrobiłam głupie błędy, np. przestawiłam znaki w zadaniu za 5pkt ;/ Zamiast napisać 32 i -40 to napisałam -32 i 40. -.- Ale wszystkie zamknięte chyba mam dobrze :)
Będę mieć x%, a x należy do przedziału obustronie domkniętego od 70 do 84. :P
Ciąg dalszy matur - od 24 listopada.
A z polskiego nic a nic nie powtarzam... To będzie istna tragedia.
Zeszły piątek.
Wk...am się na WOSie. Szwecja i kilka osób z ostatnich ławek przeszkadzali facetowi w prowadzeniu lekcji, więc za karę zrobił kartkówkę.
To był "najdłuższy" sprawdzian-niespodzianka w moim życiu. Napisałam dosłownie 3 linijki, na dodatek od myślników, wymieniłam tylko obowiązki obywatelskie (w tym jeden myślnik mam źle). Opisu systemu mieszanego we Francji nawet nie tknęłam.
Wniosek: dostanę 1+, w najlepszym wypadku 2-. Jak będzie 1 to klasówkę będę musiała zaliczyć na 4 lub 5, bo inaczej wyjdę z zagrożeniem na półrocze ;/ Tego jeszcze nie było. Ze skrajności w skrrajność.
KONIEC!
We czwartek wysyłam pracę na olimpiadę z geografii. Trzymajcie kciuki za moją Nową Zelandię :)
Masakra...
Byłam dzisiaj na szczepieniu i przy okazji chciałam załatwić sprawę z bilansem. Sprawdza mi serce... Miałam zrobić energicznie ileśtam przysiadów. Sprawdza drugi raz... Mam nabrać powietrza i nie oddychać... Ok. Wali do mnie z tekstem, że chyba mam szmery i mam przyjść w poniedziałek na badania.
Zajebiście.... Nie dość, że jestem po toksoplazmozie i nie widzę na jedno oko to jeszcze się chyba szykuje coś z sercem. Nie wiem jak Wy sądzicie, ale jak dla mnie, to na jedną osobę to jest za dużo.
Jeśli badania to potwierdzą, to normalnie nie wiem co zrobię.
Droga na geologię mi się zamknie, bo jest potrzebna zgoda lekarza.
Mam pomysł. Dzisiaj się wyśpię.
Inni zdjęcia: Tides of Time svartig4ldurMirabelka staraszkola... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rest in peace, babes. cherrykinn:) dorcia2700... maxima24