California Über Alles 

Schemat rozpoznania geologicznego skały magmowej ze zdjęcia:

1. Barwa - wiśniowa; wypełnienie głównie pomarańczowe i żółte
2. Struktura - porowata pęcherzykowata, bezładna
3. Tekstura - holokrystaliczna, afanitowa
4. Skład mineralny - ciasto skalne (plagioklazy, amfibole, pirokseny), wypełnienie: agat, chalcedon, zeolity
5. Klasyfikacja skały - wulkaniczna, zasadowa, mezokratyczna/maficzna
6. Nazwa - MELAFIR (paleobazalt)
 
(7. inne cechy - śmierdzi :D)

Ahhh, ten Kraków. Szkoda tylko że teraz taki zasypany. Korki masakryczne, a ja nawet nie miałam jak wrócić do Radomska na weekend ;/

Uczelnia wręcz idealna. Pomijając fakt, że mój indeks utknął 3tyg temu w domu pani prodziekan, czy jak tam się ona zwie, bo miała wypadek samochodowy i lezy w gipsie, a ja nie mam jak się zapisać do biblioteki wydziałowej ;/ Poza tym dokładnie mi uświadomili że jestem głupia. Z fizyką wiedziałam jak będzie, tak czy siak poszłabym na wyrównawcze, ale matma? ...

... a no tak, przecież matmę mam z Elżbietą! U niej zaliczenie dostają dwie osoby, reszta płaci za warunek. Już oblała całą moją grupę 6 na pierwszym kolokwium. Nie byłoby tak, jakby nie pierdoliła tego samego co na wykładzie tylko robila z nami zadania. W innych grupach ludzie są conajmniej 2x przy tablicy w ciągu 1,5h, a u nas przez ten czas zrobi się 5 przykładów.

I mam złe przeczucia, że na zbliżającym się kolosie z granic ciągu i funkcji będzie gorzej.

Taaak, zdałam kurna geometrię wykreślną! Fuksem. Zaliczeniowe na 3-. Ważne że odbębnione i że następne zło konieczne tego typu będzie na 2 czy 3 roku w postaci kartografii.

Melafir znalazł się na fb z racji tego, że we środę mam podwójne kolokwium zaliczeniowe z geologii, czyt. z teorii i z praktyki. Damy radę :) W końcu to jest jeden z nielicznych przedmiotów, dla których wybrałam te studia.

Mimo wszystko nikt nie pobije Zenka od wyr. z fizyki... ;)

Dziękuję Róży za wspólne 'orgazmy' na wystawach minerałów, skamieniałości i wyrobów jubilerskich, za cierpliwość do mnie na zajęciach, za G xD, za rysowanie penisów i ślimaków w zeszytach, za 10złotowe piwo w Ministerstwie, Asi za przesiadywanie na łączniku przy naszej Małgośce, Paulinie za fascynujące rozmowy o pierdołach, Agnieszce i Justynie za cudne karykatury i rozkminy nad kreskami i matmą oraz Ani za wieczorną wódkę. I Andrzejkowi za obiadki, kolacje, śniadanie do łóżka i za chrapanie w nocy, (************) oraz niesamowite poczucie humoru.
Vieeeeeleeen Daank.