Cześć wszystkim.
Powróciłam. To znaczy, że jest już 65 kg. Kolejny etap - 63 kg. Daje sobie czas na to do końca miesiąca...
Poza tym, wiele się u mnie zmieniło... Owszem zdarza mi się nadal płakać, ale już mi tak bardzo nie zależy na Nim jak kiedyś. Może to dlatego, bo poznałam kogoś... Przemiłą osobę, wspaniałą, cudowną...
Nie wiem co się ze mną dzieję, czy mam o tym powiedzieć, boję się, boję się, że mnie wyśmieję.. To takie trudne. . .
Wiem, że jest to coś więcej niż lubienie, ale za wcześnie jest na ,,miłość" . Ale jak widzę od niej wiadomość, to aż uśmiech pojawia mi się na twarzy. . . Ehh.. może będzie lepiej jak zostanie to tajemnicą. . .
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames