No tak się bałam na tych filmach, że aż wcale. Nie dość, że te "horrory" (szczególnie pierwszy) są bardzie śmieszne od niektórych komedii, to jeszcze obok mnie siedział jakiś typek i komentował wszystko w sposób bardzo ciekawy. No myślałam, że sie posikam normalnie. Nie żałuję, że poszłam. Przynajmniej ciekawie spędziłam dzisiaj dzień i oderwałam się od wszystkiego :) Szkoda tylko, że nie było czterech miejsc obok siebie ;c
No bo nie ma to jak tańczyć za kinem i na cały głos drzec sie TAAA OSTATNIA NIEDZIEEEELAAA. Polonez też był spoko :P
o szermierce nie wspomne <3
Zastanawia mnie fakt, czemu jak zapytałam sie na całe kino co to są plugawe poduchy to każdy zaczął się śmiać? o.O
mam nadzieję, że to nie z mojego pięknego pytania haha
"Kto Ty jesteś?
Pijak mały.
Jaki znak Twój?
Trzy browary.
Gdzie Ty mieszkasz?
Pod ławeczką.
Czym się bronisz?
Buteleczką."
By: M.
Tego śmiechu to nie da się powtórzyć :D
I czuję się bohaterką, gdyż znalazłam portfel z jakże cennym dowodem w środku, który pewien Debil zgubił podczas tańczenia ;d
Miałam uwiecznić cytaty, które było boskie, ale starość nie radość i pamięć już nie ta sama. ;P
No ale dzięki Cioty <3