Rysiaaa 

 Chciałeś wpis to masz.

 Opowiem bajkę.

  "Był sobie Chłopczyk i Dziewczynka. Poznali się pewnego wieczoru całkiem przypadkiem. Mieszkali niedaleko siebie i oboje szli w tym samym kierunku, więć poszli razem. Po drodze zatrzymali sie w parku i rozmawiali. Doszli do domu i każdy zajął się swoimi obowiązkami. Jednak ich znajomość nie dobiegła końca. Dość często spotykali się, jednak na bardzo krótki czas. Było tak przez rok czy dwa.

  Pewnego dnia Dziewczynka wyjechała, jednak pisali i rozmawiali przez skype. Umówili się, że jak wróci, to pójdą na..soczek. I tak było. Wyszło tak, że spotykali się codziennie. Po kilku dniach Chłopczyk pomógł Dziewczynce, gdy była w trudnej sytuacji. Dziewczynka doceniła to i zrozumiała, że może na Nim polegać. Spotykali się dalej. On uciekał ze szkoły i z trenignów, żeby spędzać z Nią czas. Ona przywiązywała się do Niego coraz bardziej. 

  Po jakimś czasie Dziewczynka znalazla się w szpitalu. Chłopiec przychodził do niej codziennie po kilka razy. Za każdym razem miał jej ulubionego chupa-chupsa. Po tym coś w niej pękło i  zaczęła coś do niego czuć.  I tak wyszło, że 16.10.2013r jakoś po 19 zaczęli być razem. Żyli razem długo i szczęśliwie."

 Tadaaaaam. Powiedz mi tylko Siosiołku, że bajków nie umie Rysia opowiadać :>