kiedyś mała dziewczynka stwierdzila że jak tupnie nogą i odwróci się na piecie od wszystkich problemów to stanie sie dorosła.
Wzieła pewnego człowieka za rękę, pozwoliła mu umieścić na swej dłoni zaręczynowy pierścionek i razem poszli bawic się w dom. Dziewczynka z uśmiechem na twarzy prała, gotowała, sprzątała i czekała na księcia wpatrzona sennym wzrokiem w pokój wypełniony dymem z papierosa...
Uważała że to najlepsze co może ją spotkać gdy budziła się obok tego człowieka i z rozmarzeniem spoglądała w jutro...
czasem tylkowiatr pod jej bose stopy przywiewał wyblakle fotografie dawnych znajomych i twarzy na której uśmiech był jakis bardziej szczery.
Wtedy dziewczynka chowała je głęboko do szafy nie wiedząc czemu potajemnie ociera łzy.
Mijały tak miesiące. Diewczynka czasem spoglądała na swoje ciało w lustrze marząc o tym że kiedyś w nim będzie inny czlowiek którego stworzy razem z ukochanym księciem... że kiedyś to ona będzie miała swoją własna małą dziewczynke lub chłopca którym będzie opowiadala bajki...
I znów wracała do mycia podłogi czekając coraz dłużej każdego dnia na ksiecia...
Któregoś dnia ktoś jednak z hukiem otworzył drzwi szafy którą tak starannie dziewczynka zamknęła na klucz. Posypały się wszystkie stare zdjęcia i nowe... na których dziewczynka już sie nie usmiechała. a książe był zawsze na nich daleko. na kazdym ona zachlannie wyciągała swoje dłonie a on uciekał...
I pojawiły się wszystkie koszmary. Pojawiły się narkotyki, pojawili się źli ludzie... książe zrzucił maskę i wprowadził w jej życie wszystko to przed czym uciekała tak wiele lat...
Wtedy dziewczynka juz wiedziała czemu jej uśmiech był inny... czemu jej oczy straciły blask i czemu wszystko stalo się takie szare choć każdego dnia na siłe kolorowała to kredkami w wolnych chwilach... dlugo i monotonnie.
Później była cisza. i pustka. były mury szpitalne i garści tabletek, było wszystko co mogło zburzyć wyimaginowany idealny swiat dziewczynki...
gdy zapytacie co dzieje się z dziewczynką dziś nie odpowiem wam zadowalajaco. bo nie wiem. ona chyba sama tego nie wie...
Dziewczynka patrzy tylko na dzis. boi się jutra... rano połyka sztuczne szczęście w białej polewie i zaija herbatą z cukrem... chociaz nigdy nie słodziła herbaty.
Dziś dziewczynka połyka z tabletkami łzy nie wiedzac czy jest jeszcze dziewczynką czy już kobietą... nie wiedząc kim jest.
Czuje straszną pustkę, ogromny strach, i tlko iskierke nadziei gdzies na dnie serca którą codziennie chroni przed zgasnięciem...
=========================================
dziękuje z całego serca pewnej osobie która była u mnie w ten weekend. I wielu innym osobom... potrzebuję...
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Night City... svartig4ldurLocum. ezekh114Bez kategorii gnomkowybebokOpuszczony. ezekh114Narodowy. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24