photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 8 SIERPNIA 2010
789
Dodano: 8 SIERPNIA 2010

bajki na złą noc... c.d.

kiedyś mała dziewczynka stwierdzila że jak tupnie nogą i odwróci się na piecie od wszystkich problemów to stanie sie dorosła.

Wzieła pewnego człowieka za rękę, pozwoliła mu umieścić na swej dłoni zaręczynowy pierścionek i razem poszli bawic się w dom. Dziewczynka z uśmiechem na twarzy prała, gotowała, sprzątała i czekała na księcia wpatrzona sennym wzrokiem w pokój wypełniony dymem z papierosa...

Uważała że to najlepsze co może ją spotkać gdy budziła się obok tego człowieka i z rozmarzeniem spoglądała w jutro...

 

czasem tylkowiatr pod jej bose stopy przywiewał wyblakle fotografie dawnych znajomych i twarzy na której uśmiech był jakis bardziej szczery.

 

Wtedy dziewczynka chowała je głęboko do szafy nie wiedząc czemu potajemnie ociera łzy.

 

Mijały tak miesiące. Diewczynka czasem spoglądała na swoje ciało w lustrze marząc o tym że kiedyś w nim będzie inny czlowiek  którego stworzy razem z ukochanym księciem... że kiedyś to ona będzie miała swoją własna małą dziewczynke lub chłopca którym będzie opowiadala bajki...

 

I znów wracała do mycia podłogi czekając coraz dłużej każdego dnia na ksiecia...

 

Któregoś dnia ktoś jednak z hukiem otworzył drzwi szafy którą tak starannie dziewczynka zamknęła na klucz. Posypały się wszystkie stare zdjęcia i nowe... na których dziewczynka już sie nie usmiechała. a książe był zawsze na nich daleko. na kazdym ona zachlannie wyciągała swoje dłonie a on uciekał...

 

I pojawiły się wszystkie koszmary. Pojawiły się narkotyki, pojawili się źli ludzie... książe zrzucił maskę i wprowadził w jej życie wszystko to przed czym uciekała tak wiele lat...

 

Wtedy dziewczynka juz wiedziała czemu jej uśmiech był inny... czemu jej oczy straciły blask i czemu wszystko stalo się takie szare choć każdego dnia na siłe kolorowała to kredkami w wolnych chwilach... dlugo i monotonnie.

 

Później była cisza. i pustka. były mury szpitalne i garści tabletek, było wszystko co mogło zburzyć wyimaginowany idealny swiat dziewczynki...

 

gdy zapytacie co dzieje się z dziewczynką dziś nie odpowiem wam zadowalajaco. bo nie wiem. ona chyba sama tego nie wie...

 

Dziewczynka patrzy tylko na dzis. boi się jutra... rano połyka sztuczne szczęście w białej polewie i zaija herbatą z cukrem... chociaz nigdy nie słodziła herbaty.

Dziś dziewczynka połyka z tabletkami łzy  nie wiedzac czy jest jeszcze dziewczynką czy już kobietą... nie wiedząc kim jest.

 

Czuje straszną pustkę, ogromny strach, i tlko iskierke nadziei gdzies na dnie serca którą codziennie chroni przed zgasnięciem...

 

 

=========================================

 

dziękuje z całego serca pewnej osobie która była u mnie w ten weekend. I wielu innym osobom... potrzebuję...

Komentarze

terrorystka tak bardzo wszystko jest tak samo... :(
04/01/2015 20:25:32
patriota Nadal pani tu się udziela jak widzę :) ?
11/08/2010 0:21:45