photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2012

Konwent zadziałał na mnie jak terapia. Trzy dni robienia wszystkiego, żeby kawiarenka wypaliła, sprawiły że z mojej głowy dosłownie wylały się problemy. Czuję się oczyszczona. To dziwne, że jeszcze w czwartek nie wiedziałam jak żyć, bo przerastała mnie moja rzeczywistość. Trzy dni potem ta "rzeczywistość" nie dotyczyła już mnie.

Chcę więcej. Nieważne, że nie spałam 40 godzin, przeziębiłam się, ledwo chodzę po bieganiu w obcasach, dostawałam miejscami nerwicy... nieważne. Uwielbiam zapominać o sobie dzięki swoim obowiązkom. To najlepsze, co mogę zrobić dla swojej psychiki. (Nadal brzmię egoistycznie, ale nie tylko ja na tym korzystam, więc to chyba okej).

Jak zwykle włączył mi się syndrom opiekowania się biednymi, zalatanymi ludźmi. Jeśli padłeś/aś ofiarą mojego napastowania pod tytułem "chodź do Meido, MUSISZ wypić kawę oraz MUSISZ zjeść ciasto i MUSISZ posiedzieć chociaż 10 minut!" to serdecznie przepraszam. Już tak mam.






 

 

 

 

Hej, Ty w szczególności zadziałałeś na mnie terapeutycznie.
Cieszę się, że mogłam Cię mijać na szkolnym korytarzu i zamienić z Tobą czasem dwa słowa. Teraz troszeczkę siedzisz mi w głowie, ale to dobrze, jesteś jak lekarstwo przeciwbólowe. Zażyję Cię raz na jakiś czas i czuję się zupełnie zdrowa.
Tak, siedzisz mi w głowie i wiem, że to jednostronne. Jednak nie cierpię z tego powodu. Nie chcę Cię poznawać, nie chcę mieć Cię na co dzień, nie chcę, byś się do mnie zbliżał. Nie chcę polubić Cię bardziej i nie chcę lubić Cię mniej. Nie chcę zabiegać o Twoją uwagę i mieć z Tobą więcej kontaktu, niż jest to konieczne.
Pozostań taki idealny, jaki jesteś obecnie w moich wyobrażeniach. Chcę zostawić dokładnie taki obraz Ciebie, jaki mam teraz. Chcę myśleć o Tobie dokładnie w taki sposób, w jaki myślę. Niech nic się nie zmienia.

Mam nadzieję, że Ty również myślisz o mnie dobrze i że ta wizja 'dobrej mnie' nigdy nie zostanie zniekształcona przez ujawnienie mojej prawdziwej natury.

 

 

Niech zostanie tak, jak jest.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ego on my face in the nicest possible way
It's absolutely the nicest possible way

 

[...]

 

It's a solo performance on a one way street
You'll never have the chance again and never again we'll meet.

 

<3  

 

 

 

lubię placki.

 

 

 

 

 

Pozdrawiam większość ekipy Organizatorsko-Helperowo-Meidowej oraz stałych bywalców Kuri-mu Cafe! Jesteście wspaniali, uwielbiam Was <3

Szczególnie wielkie dzięki dla ekipy Dziurwa-Fuks, bez Was nie dałabym rady :)

A focia zrobiona przez Mańqa ;3 buziak! :*

 

 

 

 

+ Pozdrowienia dla mojej najukochańszej Aś, która wytrzymuje mieszkanie ze mną już prawie miesiąc i twardo "zmusza" mnie do nauki na sesję! Kocham Cię i dziękuję za cierpliwość i poświęcenie! :*

 

 

 


 

[...]
You're drunk, you need it
Real love, I'll give it

So we're bound to linger on
We drink the fatal drop
Then love until we bleed
Then fall apart in parts

You wasted your times
On my heart
You've burned
And if bridges gotta fall, then you'll fall, too.



 

 

 

 

 

 

 

"...poza tym mówi się, że w miłości i na wojnie wszystkie środki są dozwolone.
Kiedy cytowałam Tołstoja, zdałam sobie sprawę, że prawdziwa trudność polega na umiejętności odróżnienia tych dwóch rzeczy."


Lea Jacobson "Amerykańska Gejsza"

 

 

 

 

Ja nie umiem.

 

 

 

I to by było na tyle.

Komentarze

~2sekundy Pfff, jakie wymuszoooone, trololololololololololo.... hahahahahaha...nie.


Ja Ciebie też. ;*
a co ja poświęcam, bo nie wiem? xd
01/02/2012 0:06:33
temperchild nerwy poświęcasz i czas i nerwy i życie i święty spokój. i czas i nerwy. <3 U
01/02/2012 0:15:25