photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 11 WRZEŚNIA 2012
233
Dodano: 11 WRZEŚNIA 2012

zaniedbałam troche, ale juz jestem :)

 


 


 

 

 

 

Za mało zaufania , za dużo złości , za dużo kontroli , za mało miłości .

 

 

 

 

 

Gdy nie miałam, podzielił się. Gdy cierpiałam, wysłuchał. Gdy nie rozumiałam, wytłumaczył. Gdy płakałam, otarł łzy. Gdy zostałam, poczekał. Gdy zawiodłam, wybaczył. Gdy podziękowałam, zapytał: `za co?

 

 

 

 

 

To chore że nie ruszają Cie moje łzy, którą są spowodowane twoim zachowaniem. Przecież jeszcze kilka tygodni temu nie pozwoliłbyś na to.

 

 

 

 

 

A ja? Zaczęłam ufać instynktowi. zrozumiałam, że nawet ludzie którzy powinni Cię kochać, mogą pewnego dnia odejść bez żadnego powodu.

 

 

 

 

Związek na odległość : samotność na pół etatu .

 

 

 

 

 

Pamiętasz dzień w którym się poznaliśmy? Pamiętasz pierwszy pocałunek czy pierwsze upojnie spędzone noce ? Pierwszego blanta, wypalonego na pół? Pamiętasz, jak każdy z przechodniów dziwnie na nas spoglądając, mówił, że dzisiejsza młodzież już na siebie tak nie patrzy? Pamiętasz, jak bolała każda drobniejsza kłótnia? Jak przysięgaliśmy, że będziemy przy sobie nawet w najbardziej chujowych momentach? Nie, nie łudzę się. Mam tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałaś o mnie.

 

 

 

 

 

 

byłaś moją nadzieją, moim ramieniem, które koiło ból. miałaś oczy, które sprawiały, że zło znikało, a twój równomierny oddech napawał bezpieczeństwem. twój śliczny uśmiech pokazywał, że życie jest śliczne, a twój głos sprawiał, że tworzyła się magia. nasza, osobista magia. a teraz wszystko znikło. nie ma kto koić bólu, uczyć się uśmiechać i pokazywać piękno świata. łzy same się cisną do oczu, a na usta spływa słona tęsknota. jak żyć? proste pytanie. może mogłabyś mi odpowiedzieć, zanim postanowiłaś odejść?

 

 

 

 

 

Uzależniłem się. Uzależniłem się od tych 6 liter. 6 liter Twojego imienia. Uzależniłem się od widoku Twoich zielonych tęczówek, w których widzę, to, co do tej pory nie było widoczne w żadnych innych.Uzależniłem się od Twojego wieczornego szeptania o miłości i o tym, co Cię boli gdy nie ma mnie w pobliżu. Uzależniłem się się od Twoich ust, których każde muśnięcie jest czymś cholernie wyjątkowym. Uzależniłem się od Twoich dłoni, których nie byłbym w stanie wypuścić z uścisku. Uzależniłem się od spacerów, kiedy to wtuleni w siebie, przemierzamy miasto. Tak.Piszę o Tobie. O osobie od której nigdy nie oczekiwałem wiele, a mimo to, daje mi najlepszą cząstkę siebie.

 

 

 

 

 

 

Rozdzierające serce kawałki Piha w głosnikach , łzy w oczach i od razu świat z kolorowego zmienia barwe na czarno-białą . Prawda jest taka że każdy wieczór to mocny cios po którym trudno się podnieść . świadomość tego że twój ukochany cię nie chce przeraża cię codziennie coraz to bardziej . I zamiast zapominać o tym wszystkim codziennie przypominają się najbardziej błahe rzeczy takie jak zapach jego włosów czy perfum . To boli , boli w chuj i nie chce odejść .

 

 

 

 

 

 

Wiesz co jest najgorsze ? Że uczę się z tym żyć. I staję się T