Wyobraźmy sobie spełnienie marzeń. Tak . Tych najskrytszych, głęboko schowanych w zakamarkach naszych serc. Zakorzenionych tak solidnie w pesymistycznym toku myślenia , że obrały pewien schemat '' rzeczy nie do spełnienia '' . Bierzemy każde jedno najmniejsze życzenie , oraz każde jedno największe,najwspanialsze i najbardziej odległe od panującej rzeczywistości marzenie i wcielamy w życie doczesne. Teraz niejeden z nas żyje w erze romantycznego pana Darcy i zachwyca się jego szelmowskim uśmiechem oraz niepohamowaną inteligencją okazywaną w toku wypływania z ust elokwentnych zdań,których każda niewiasta potrzebuje by zasnąć spokojnie. Ktoś inny zaś właśnie leży na piaszczystej plaży i w samotności, tudzież w gronie najlepszych mu osób spędza czas,którego potrzebował od dawien dawna. Z kolei jeszcze ktoś inny spędza spokojny, niepoprawnie normalny,ale jakże romantyczny wieczór w silnych ramionach swego lubego,na łożu czerwonym , bo do szczęścia potrzeba mu tylko uścisku 3 razy większej dłoni oraz obłędnie uwodzicielskiego spojrzenia. Podejrzewam ,że jeszcze inna osoba spędza czas w małym domku z własną rodziną, spokojnie ciesząc się chwilą , ukochanymi dziećmi i wspaniałym, niezastąpionym mężem. Wielu może spędzać romantyczne chwile w kinie, zabawne na boisku,albo niesamowicie rozkoszne na szkolnym korytarzu, w końcu żadna prawnie uczuciowa ustawa nie określa miejsca,które jest najlepsze na bycie szczęśliwym,a zapewniam ,że korytarz szkolny,drugie piętro i schody naprzeciwko biblioteki takim miejscem mogą być. Choć na odczepnego może nim być również świetlica,szatnia i szkolny strych. Bo każde miejsce może mieć w sobie iście romantyczną historię, która o dziwo znana jest tylko osobie,która rozpamiętuje każdy szczegół.Wracając. Inni wygrywają w totka, kolejni są po maturze. Jedni pomyślnie zaliczyli sesję, kolejni zdecydowali się na podjęcie najważniejszej decyzji w swoim życiu,która miała diametralnie pozytywny wpływ na ich byt. Jeszcze ktoś inny zwiedza świat, rozkoszuje się wieczorem w najwspanialszym mieście nocą,albo właśnie pogodził się z osobą na której mu zależało. Wszystko przybiera obrót o 180 stopni. Nagle życie nie jest już uciążliwą koncepcją brnięcia do celu po trupach, choć o dziwo ów celem jest śmierć. Nagle życie nabiera jakiegoś blasku , dającego nikłą nadzieję na bytowanie w idealnym świecie na zawsze . Wszystko jest pięknie i niepoprawnie niemożliwe, a jednak istnieje w wytworze naszej wyobraźni. A podobno wszystko czego bardzo chcemy po jakimś czasie spełnia się, ponieważ wszechświat zrobi wszystko, byś człowieku był szczęśliwy. Więc zamiast siedzieć teraz i wypijać kolejną gorącą herbatę , kończąc kolejne opakowanie wiśni w likierze i przesłuchując po raz kolejny całą dyskografię AC/DC , zastanów się dlaczego tego JESZCZE nie masz i zacznij robić wszystko , by brnięcie do celu po trupach odeszło od Ciebie jak najszybciej. Życie jest zbyt krótkie by zamartwiać się tym czego nie mamy. Jest po to by walczyć o to. Niekonsekwentnie co do wczorajszej notki dodam ,że dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.