Użytkownik usunięty
boxer.... moj krzysztoff ma 2... zawsze na przywitanie zapieram sie nagami w podloze bo przednie lapy obu sa na mojej klacie... no ale udaje mi sie cos w tym punkcie zmienic bo powiedzialam mojemu kachaniu ze jak tak dalej pojdzie to mi piersi wbija w glab mostka.... podzialalo. zaczyna je oduczac:) nie ma to jak sugestia;)
Użytkownik usunięty
duzych psow nie lubie bo sie boje. choc ostatnio przelamalam sie i nawet sie wysciskalam z jedna taka bestia ;) tylko ze bardziej kudlata byla ;]
a co u Ciebie? zrobiles TO o czym pisze Blemish? w sumie to nie wiem o co chodzi ale pewnie powinienies TO zrobic ;)
przepraszam, juz nie pisze. dzien glupawki mam :) :*