Powinnien obchodzic mnie bol, a nie obchodzi. Jestem szczesliwa. Wolna i radosna. :)
Mam plany. Mam marzenia. I jestem pewna ze mi sie uda.
Skrecenie nogi w kostce i biodrze, naderwanie wszystkich sciegien, torebki stawowej, stawu skokowego i wszystkiego co moze byc w nodze.. zdaje sie byc kolejnym ciekawym doswiadczeniem. Jednak usmiech nie schodzi mi z twarzy. Nawet kiedy dostaje ten potencjalnie nie bolacy zaszczyk po ktorym mam siniaki i krwawie. Smieje sie caly czas. Mialo nie bolec.. pff. Kazdy tak mowi. :) Kazdy mowi ze nie zrani, ze jest inny. Juz dawno przestalam w to wierzyc. :) Co z tego. Jestem szczesliwa.
Mam przed soba tyle pracy! Tyle do zrobienia...
Intuicja.
Jestem 19letnia kobieta i od kilku paru dobrych lat nie zawiodla mnie wcale. To ja jej czasem nie slucham. Jestem glucha na powtarzajace sie ciagle zdania, slowa w mojej glowie. Bagatelizuje z nadzieja ze moze tym razem sie myle. Niepotrzebnie. :)
Etyka konsekwencjalistyczna glosi, ze wartosc czynu mierzy sie wartoscia jego konsekwencji.
Powtorze jeszcze raz.
To nie jest wojna przeciwko milosci.
To walka przeciwko wynaturzonym interpretacjom kochania.
Inni użytkownicy: cloud123mankogie19marcin84fredflintstonwojciechszmyttojaola93gorolblondynka30wsabielskowtf321
Inni zdjęcia: Dobranoc patusiax395W Capone pati991W szkole pati991Na tle fontanny pati991Przy kamieniu pati991Z Konikiem pati991Przy prezencie na tle choinki pati991U babci i dziadka :* pati991W Karbówku pati991Na starówce pati991