photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 STYCZNIA 2013

 

 

 

Osiemnaście lat, miesiąc, dwadziesia pięć dni

 

Gdy głęboka wiara przezwycięży strach, zrodzi się praw-

dziwa ufność. Wszystko inne jest porażką, wiem to.

Chcę, żebym wciąż na nowo przeżywała dawne, straszne

wspomnienia.

 

Każe mi iść do łazienki i onanizować się.

Daj z siebie wszytsko mówi. Nie wolno Ci tu wejść,

odpowiadam.

Szarpie dzrwiami i otwiera je, kiedy siedze z prysznicem mię-

dzy udami, jego twarz jest biała ze złości.

Możesz pieprzyć się z jakimś cholernym aparatem, a ze

mną nie, krzyczy.

 

Hotelowy korytarz, drzwi, które się zatrzaskują. Panika,

ciągnę, szarpię, naga i mokra. Głosy, okolice basenu, boję się

krzyczeć. Zgaszona i milcząca, zimne kafelki pod stopami.

Przemykam między krzakami, nadeptuję na jakiegoś dużego

owada i chcę krzyczeć. Nienawidze pająków, nienawidzę ro-

bactwa. Płaczę, marznę, trzęsę się.

 

Chodzi o to żeby opanowac swój strach, pokonac demony.

 

Co pewien czas przemykam się i sprawdzam drzwi. Otwie-

ra tuż przed wschodem, gorący, cuchy, żarliwy, kochający.

 

Jesteśmy

najważniejsi

dla siebie nawzajem.

Komentarze

totylkolitery ładna :)
05/01/2013 23:56:08
claaars ładna jesteś :)
05/01/2013 23:54:37
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tanczacabaletnica.