nawet nie patrzę w stronę okna, co by się nie załamać.
pogoda jest tak jesienna, że bardziej już chyba być
nie może. szaro, fuj.
siedzę w domu, trochę sprzątam, trochę odpoczywam, no
i oczywiście - jem, bo jakże by inaczej. nie wierzę, że
jeszcze 10 dni i wigilia.... ależ to wszystko szybko zleciało.
niech święta sobie będą, okej. ale po świętach chcę:
lato. zloty. muzykę w ciepły dzień. zieloność na drzewach.
zapach 35 stopni w cieniu. zapach motocyklowej benzyny.
zapach skórzanej kurtki.
latem łatwiej się żyje.
dziękuję!
6 MARCA 2015
21 WRZEŚNIA 2014
4 MAJA 2014
9 KWIETNIA 2014
19 GRUDNIA 2013
18 GRUDNIA 2013
14 GRUDNIA 2013
6 GRUDNIA 2013
Wszystkie wpisy