photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 MAJA 2013

Nigdy nie myślałam, że znjadę się w sytuacji, gdzie moja przyjaciółka będzie umierać w szpitalu, a ja nic nie będę mogła z tym zrobić... . Kurwa bywało źle, bywały tragiczne akcje, ale zawsze dało się coś zrobić.... zawsze bylo jakieś pierdolone wyjście  a teraz ????????? moja mała blondyneczka, leży i umiera.... Jak jedna sekunda może zmienić życie człowieka ;( czemu akurat ona! czemu jakaś laska musiała w nią wjechać.. Boże ! prosze nie daj jej odejsc, nie jej niee ;((

Myśle o naszej ostatniej rozmowie... czemu była taka przerażona ? czy wypadki można przewidzieć ? ;( te jej słowa 'coś jest nie tak, ja nie mogę cieszyć się życiem od paru dni" tak miało byc ? człowiek na któryego czeka niebezpieczeństwo domyśla się tego ?

 

BYŁO TYLE PLANÓW, JEST TYLE WSPOMNIEŃ,NIE DOCIERA TO DO MNIE JESZCZE.....