zaciągam się papierosowym dymem niemal czując jak rozsadza me płuca. zabawne. Ciebie nie wdychałam, a mimo to, rozsadziłeś me serce.
Jeśli mogłabym wybrać jak chcę umrzeć to chciałabym aby to nastąpiło w nocy. W Twoich ramionach. Otulona Twoim zapachem i ciepłem Twojego ciała. Wtulona w Twój muskularny tors. A moje ostatnie wypowiedziane słowa brzmiałyby tak : Wiesz, że długo bez Ciebie nie wytrzymam. Już niedługo znowu będziemy razem. I nawet śmierć nas nie rozłączy.
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat! ;*`.
Rzygać mi się chce tym waszym "zobaczysz, wszystko się ułoży". Przecież nic się nie ułoży, wszystko będzie tak jak jest i nadal będę cholerną naiwną idiotką, taki los.
Doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze znajdzie się jeden, który pomimo kilku wad - jest doskonały dla Ciebie.
`im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz . `im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz. Czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie ? .
Siedząc na balkonie, wpatrywała się w niebo i wciąż myślała o nim. Wiedziała, że najprawdopodobniej z nim nie będzie, lecz ciągle wyobrażała sobie jak będą wyglądały chwile, dni, miesiące, lata spędzone razem. Proszę, tylko nie próbuj mi wmówić, że nastoletnie miłości nie są prawdziwe, uwierz mi są i to bardziej niż możesz sobie to wyobrazić, są to takie miłości, których nigdy przenigdy się nie zapomina, mimo wszystko, z upływem lat wciąż się o nich pamięta, wciąż do nich wraca. Czasem wytykamy sobie błędy, których zamierzamy już nie popełnić, czasem żałujemy, że czas mija tak szybko, że to wszystko nie mogło trwać dłużej. Przychodzi kolejna miłość, a my zapominamy o naszych całych planach i rzeczach, których miałyśmy nie robić po raz kolejny i powtarzamy nasz dawny błąd. No ale cóż taka jest miłość, piękna lecz zarazem głupia i ślepa.
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
Usiadła na środku chodnika i piła tanie wino prosto z butelki, myślami oszukiwała samą siebie, że wcale jej na nim nie zależy. Że ten ból serca to nie ból tęsknoty.. poraz kolejny kłamała że on ją nie obchodzi.
Siedzi taka mała i zupełnie niezdarna. widzisz jej oczy? one się uśmiechają. Lubią tak bardzo patrzeć na to co ją otacza. jak ci się wydaje? jest szczęśliwa, czy tylko udaje? czy na pewno dobrze ją znasz? jaka jest rano, a jaka w nocy, kiedy z opadniętymi źrenicami mówi ci o tym co dla niej ważne? jaka jest kiedy skupiona próbuje rozpalić ognisko, jaka jest kiedy śpiewa wesołe melodie, fałszując je beztrosko? widzisz ją. przeczesuje palcami włosy. pochyla głowę i się czerwieni. śmieje się, zupełnie naturalnie, ciesząc się z małych rzeczy. rozmawiasz z nią. jej słowa bywają różne. kiedy mówi o czymś ważnych, jej głos się ścisza. czasmi krzyczy, słyszałeś prawda? oczy tak często patrzą szczęściem. jak będziesz spostrzegawczy, zobaczysz w nich miłość. i czy widzisz jak uśmiecha się do ciebie mając nadzieję? tak naprawdę nie wiesz kim jest. godziny bycia obok tego nie zmienią. będziesz co najwyżej blisko, obok. jeśli chcesz.
Przepraszam, że nie jestem idealna, że nie jestem miss świata, że nie nosze wysokich szpilek, że lubie czasem usiąść i popatrzeć na chmury, za to, że jestem w zazdrosna o Ciebie, a i za to, że tak cholernie Cię Kocham ;* !! ; **