Piast Głuchów :) 

Ale dawno mnie tu nie było :/ Prubuje się nauczyć z biologii nieogarniam wgl. tych fermentacji. Masakra jakaś w ogóle. Szkoły praktycznie codziennie jakiś sprawdzian albo kartkówka. Tęsknie za starymi czasami w gimnazjum, teraz to tylko nauka. Mój plan dnia ostanio zauważyłem że jest taki rano o 5:40 wstaje, ubieram się i wgl. potem idę do sąsiadki aby z nią jechać do Sulechowa, potem w sulechowie o 6:45 wsiadam do autobusu i zazwyczaj jest Beata to z nią siedze :) W ZG wysiadam tak jakoś o 7:15 ide na MZK, potem autobusem do szkoły, szkoła do 15 lub do 14 :/, następnie w autobus MZK na PKP z pkp na pks o 15:10 wsiadam w autobus i chociaż na szczeście prosto jade nim do domu :). W domu obiad, wychodzę z Darią, na godzinkę albo pół potem do domu, odrabiam lekcje, posiedze trochę na internecie i o 22 lub 21 idę spać,  a rano znowu to samo. Powoli zaczyna mnie to nudzić jak mają tak wyglądać moje kolejne 4 lata to nie wiem czy czasami nie zwariuje. A tak ogólnie teraz nie gadam z dwoma najważniejszymi osobami w moim życiu :/ Poszło o głupotę, ale już nie mogłem tego wytrzymać ,że ciągle mnie olewały lub nie odzywały się. W szkole idzie mi dobrze zwłaszcza z polskiego i z wos-u nie zapeszając, bo bardzo się tego cieszę. Moja nowa klasa jest też fajna i spoko, ale nie tak jak była, ale cóż poradzić trzeba się przyzwyczaić. W wakacje pojechalem nad jezioro z mamą, Kamilem i jego mamą było zajebiście po prostu :) Najlepsze było to gdy rozmawiałem z Kamilem po niemiecku a on do mnie po angielsku . Teraz uczyłem się z biologi i jutro pyta nauczyciel :/ do tego jeszcze sprawdzian z organizacji imprez i usług turystycznych. Trochę trudny ale muszę dać radę. Nie wiem co będe robić w Halloween, ale pewnie coś wymyśle jak zwykle :D, może zaproszę te dwie osoby też, ale sam nie wiem. A więc spadam pozdro dla wszystkich :D