Kilka nowych wersów w kronice wiecznego koszmaru.
Jestem z tych, co sami ze sobą rozmawiają, by nie lękać się cichuteńko sobie nucą. Każda noc jest pełna tortur.
Dzisiejszej nocy komary oszalały na punkcie mojej krwi.
Chciałem umrzeć a nie udało mi się nawet zasnąć.
Moja krew oszalała na twoim punkcie.
Czy bezsenność też można sublimować w sztukę?
(Wstałem i nie wiem, co mógłbym zrobić.
Chyba tylko herbatę.)
Jutro czeka mnie ryzykowna przygoda,
będę może musiał uciekać, powinienem wypocząć.
Jacek Podsiadło
Piosenka na dziś:
Edyta Bartosiewicz - Skłamałam.