Dawno nic nie pisałam, ale ostnimi czasy dużo się u mnie dzieje... I wcale nie są to dobre rzeczy.
Już pisałam, że ten rok nie jest dla mnie łaskawy i niestety, ale los cały czas mnie doświadcza.
Nawet mój kochany czerwiec okazał się najgorszym miesiącem odkąd zaczał się ten rok...
Po mimo, że zaczał się fantastycznie bo była nasza kolejna rocznica ślubu- 3lata minęły jak jeden dzień, to później istny koszmar.
Dzień po naszej rocznicy umarła moje chrzestna, dwa dni później babcia mojego Męża...
Do tego wszystkiego pogrzeb odbył się w dniu moich urodzin 20 czerwca, więc jakoś nie cieszyłam się z tego dnia.
Jak już jakoś otrząsnęłam sie z tego wszystkiego to parę dni temu kolejna sumtna wiadomość o śmierci wujka z którym wiążę najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa... Ból nie do opisania... W sobotę odbyl się pogrzeb...
Mam tylko nadzieję, ze teraz bedzie już tylko lepiej, że to co najgorsze jest za nami...
Nie zdawałąm sobie sprawy z tego, że tyle złego może stać się tak nagle, jedno po drugim...
Niestety to wszystko kosztuje mnie dużo nerwów i smutku, a żeby było mało to dopadła mnie grypa od kilku dni jestem na antybiotykach i nic się nie zanosi, żeby w krótce miało mi przejść... Trochę to dziwne, żeby chorować w środku lata, ale z moim szczęściem wszystko jest możliwe!
A z tych dobrych rzeczy cały czas szukamy mieszkania do kupienia :)
Mam nadzieję, że w którtce spełni się to moje największe marzenie, chociaż z tym rokiem to nie ma co liczyć na cud :)
A tak poza tym zajadam się cały czas truskawkami i czereśniami, które uwiebliam :)
Inni użytkownicy: madlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitatrmek333damiand8011tymonxdxdxdmalgabtomasz377
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Dobre jozefwielkiMorderca z pralki svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700Na poprawę nastroju bo pochmurno halinam