Jest dobrze, jesli nie świetnie:)
Spotkanie z Moimi Najlepszymi, jednak było potrzebne.Oj cholernie potrzebne było. Znow jestem taka jak byłam. Znów potrafię śmiac się z pierdół. Wracam do Was, kochani. Wracam, mam nadzieję że już na dobre.
A tak poważnie, to szczera rozmowa z Kingą wiele mi dała. Bo w końcu coś zrozumiałam. Już niczego nie musze sobie logicznie tłumaczyc.Już nie muszę niczego rozumiec.
W zasadzie to nawet sie cieszę, że tak to si.ę skończyło.
Pozostaje mi tylko miec nadzieje, ze mimo wszystko będzie normalnie.
:)