Moja krew
Co chyłkiem płynie w głębi ciała które kryje się
Po ciemnych korytarzach w alkoholu w ustach kobiet krew
Podskórne życie me mierzone w litrach i płynące wspólną rzeką w morze krwi
Moja krew moja krew
Mrożona wysyłana i składana w bankach krwi
Bankierzy przelewają ją na tajne konta tajna broń
Moją krwią
Tajna broń konstruowana aby jeszcze lepiej
Jeszcze piękniej
Bezboleśniej ucieleśnić krew
Moją krew
Wypijaną przez kapłanów na trybunach na mównicach
Na dyskretnych rokowaniach
Moja krew
<3
Republika, a jakże. Mamy niedzielę, nie paliłam od środy, jest nieźle. Jestem idiotka, zostawiłam fajki w Toruniu, brawa dla mnie. No cóż. Obawiam się, ze to wszystko nie minie tak szybko, jak ja bym chciała.
Sny wracają, niczym pierdolone bumerangi. I nie mam na nie żadnej recepyty. A świadomie śnic nie umiem.
Tak, to też wiem od Ciebie.
dosc już.
Sama ze sobą walczę, a to się robi pomału chore.
Chce już Sylwestra. Chce urodziny.
Tak, morze, ocean alkoholu. Zapomnienie.
Ukojenie.
Nie, nie mogę upaśc. obiecałam.