W drodze, a właściwie już na miejscu, przed koncerte FreakinRudeboys, których gorąco polecam! :)
Pomimo, że dziś powiedziałam Ci, że nic tu więcej nie napiszę i tak się odezwałam. I pewnie robię to głównie z Twojego powodu. Ogólnie chyba wszystko wraca na swoje miejsce. Przede mną jeszcze dwa egzaminy i wakacje, a właściwie 6 ciekawych tygodni w Lutomiersku. Wszystko idzie do przodu, życie biegnie swoim tempem, a ja pomimo paru wpadek, takich jak dzisiaj, chodzę uśmiechnięta. Z dzisiejszego wieczoru żałuję tylko, że nie pokusiłam się żeby zajść na chwilę do Żądła.
Według jakiegoś dziwnego kalendarza na Wikipedii prawię godzinę temu skończył się dzień przyjaciela. Mam tylko nadzieję, że pomimo tak błahego powodu podziękowaliście osobom, które możecie określić jako swoich przyjaciół!
+ Akurat odezwij się jeszcze, bo te nasze ideolodiczne dysputy badzo mi pomogły jak i bardzo się spodobały :)
Przyjaciel to koś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.
- Jim Morrison
Tyle przyjaźni, tyle wspólnych tras
Tyle niewiedzy ile wiary
Nie było zdrady w nas
Czasami z Bogiem a czasami bez
Z fajnymi łobuziakami
Szukałem śmierci-wiem
To był prawdziwy chrzest
Był czas
Muzyka była dla nas wszystkich jak bóg
Było szaleństwo dusz
był czas
Muzyka była dla nas wszystkich jak bóg
Było szaleństwo dusz
Słońce pokonał cień
Słońce pokonał cień
Wsiadaliśmy w długie łodzi we mgle
I każdy płynął jak najdalej
Pogubiliśmy się
Były dni, były piękne dni
Teraz zostały mi zdjęcia przyjaciół
z zamkniętymi oczami
był czas
Muzyka była dla nas wszystkich jak bóg
było szaleństwo dusz .