Dziś nie będzie o pracy, uczelni, znajomych itd. Przedwczoraj był ważny dzień... Nasz pierwszy miesiąc. Mimo, że to tylko 30 dni to jednak wiele dla mnie znaczy. Dziękuje Ci za nie. Z racji, że jestem aktualnie w domu i nie zabrałem laptopa z Poznania zdjęć nowych brak. To wyżej wygrzebane w starych plikach zdążyło już "obrosnąć kurzem". Zdjęcie samo w sobie robione w ujmę to niechlubnych czasach ;) Na szczęście czasy te odeszły do lamusa i nastał "czas spełniania marzeń". Jedne są w trakcie realizacji a inne jeszcze czekają na swoją kolej a jeszcze inne zostały spełnione. Ja natomiast wspomnę o jednym którego spełnienie było najlepszą decyzją w moim życiu.... Od bardzo dawna szukałem kogoś o kim mógłbym powiedzieć, że jest to dziewczyna z którą mógłbym spędzić resztę życia jeśli byłoby mi to dane. W tych poszukiwaniach czasem bywało lepiej a czasem gorzej... a mój ostatni związek to pasmo porażek z którego nie potrafię wyciągnąć ani jednego pozytywnego aspektu i o którym wolałbym zapomnieć (gdybyś wiedział K w co się pakujesz...). Musisz więc zrozumieć jakim wielkim jesteś dla mnie szczęściem, jak wiele dla mnie znaczysz i jaki jest stopień mojego przywiązania do Ciebie. Jesteś osobą która przez miesiąc związku zrobiła dla mnie więcej niż inne przez te wszystkie lata i wierz mi lub nie ale zauważyły to chyba wszystkie mi bliskie osoby. Nawet nie wiem jak mam wyrazić swoją wdzięczność... jak i komu dziękować? Wiem, że może to wszystko wyglądać na słodzenia ale po prostu piszę to co czuje. Mimo, wielu marzeń i zadań jakie sobie wyśniłem do szczęścia potrzebna mi realizacja tylko jednego... zatrzymać Cię przy sobie do końca swoich dni....Kocham Cię :*
Ps1. Prowadz ostrożnie kochanie.
Ps2. Ćwiczę !
Tylko obserwowani przez użytkownika szarywilk
mogą komentować na tym fotoblogu.