photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MARCA 2010

Bal leśnika ;)

Jak się bawią leśnicy ?... najlepiej ! ! ! !

 

Ogólnie to o balu leśnika który był już pewien czas temu mógłbym sypać samymi superlatywami do końca dnia ;) ale mniejsza o tym... tylko, że publicznie muszę podziękować mojej cudownej partnerce ;* Soniu Dziękuje ponad wyraz...

 

Z drobnymi wyjątkami (czyt. szaro-ponury małomiasteczkowy Stargard) było po prostu wspaniale. Nawiązując swoją drogą do mojej ostatniej wiadomości chciałem zauważyć, że to już kolejny wpis w pełni pozytywny. Ale mniejsza o to... weekend ;D a oto kilka rzeczy mówiących o jego świetności:

 

*Piątek:

-wspaniały wypad nad Jezioro Maltańskie i do Galerii Malta.Za dużo by się rozpisywać bo był to długi wypad obfitujący w różne miłe rzeczy. Mnie osobiście najbardziej podobał się dłuuugi spacer i "opalanie" się nad jeziorem ;*

-odebrałem indeks bez przerażającego słowa "warunkowo" ;D

-impreza u Dzelu (eh... leśnicy ;D )

-przemiły uśmiech staruszki w autobusie (nie pytajcie... po prostu taki zastrzyk optymizmu - strasznie nas tym zaraziła)

-powrót po imprezie o godzinie 5 (chyba ? ) przez pół miasta

 

*Sobota

-szaleńczy bieg na pkp po dwóch godzinach snu z Osiedla Przyjaźni.

-ja po prostu tego nie rozumiem.... no nie rozumiem....Generalnie moja rodzina ma ograniczone możliwości akceptowania ludzi (niektórzy się o tym przekonali) ale Soniu... ? Soniu jak Ty to do diaska robisz? Bo nie dość, że na wiadomość, że przyjedziesz mój dom błyszczał lepiej niż pięciogwiazdkowy hotel to nie potrafię zrozumieć jak zdołałaś sobie zaskarbić sympatię (wręcz miłość) mojej rodziny. Ok. rozumiem, że gadatliwa z Ciebie osoba i zawsze i z każdym znajdziesz temat ale żeby pół dnia z moją matką przegadać to no no no... O_o respekt. Ps. mówiłem Ci, że z moim ojcem nie wygrasz w argumentach. No ale kawę z nim uznaję Ci za w pełni zaliczoną. Swoją drogą nie wiem czy zauważyłaś ale odwlekał do ostatniej chwili swoje wyjście na ogród i specjalnie z nami wysiadł na pkp w Dolicach (czego niiigdy nie robi). Heh i ciekawie działa przeznaczenie, że akurat właśnie w ten weekend cała moja najbliższa rodzina znalazła się w jednym miejscu o jednym czasie. Ps2. Mówiłem, że mam nienormalnych szwagrów ;D O moich siostrach to się nie wypowiem gaduło Ty moja bo sam fakt, że Asia zmieniła zaproszenie dla mnie na komunię Patryka z 1 na 1+1 wymownie się do nas uśmiechając o czymś świadczy ;) No to w maju kolejna wizyta w Dolicach... a nie przepraszam, w kwietniu jeszcze nie raz będziesz.

-drink z rodzinką we wspaniałej atmosferze ;) i się proszę Soniu ze mnie nie śmiać, że pięć razy rozcieńczałem.

-wizyta u Miśka.... i tak to pewnie draniu czytasz ;D to pozdrów Kornelię (a co do Korneli to przeproś ją ode mnie jeszcze raz bo nie wiedziałem o tym co pewne osoby odpierdalają za moimi plecami w przypływach jakiś nienormalnych zazdrości). Dziękujemy z Sonią za ten miły wieczór i odprowadzenie nas pod samą klatkę (no i się dobrali wyśmiewcy xP ). Ja to Cię widzę u nas w kwietniu i bez gadania ;)

-Noc. Woreczek z lawendą w skrzyni łóżka... mała rzecz a cieszy ;)

S: Wojtek... słuchasz mnie czy śpisz?

W: Słucham, słucham...

S: To o czym mówiłam?

W: no o xxxxxxx

S: Tak, tak... mówiłam o tym 5 min. temu ;)

Oj no bo dziewczę moje... usypiało mi się ;* ale kolejna przegadana noc i cudowny poranek należą do bezcennych.

 

*Niedziela

-cudowny poranek

-samochodowa wycieczka krajoznawcza (ps. cudownie prowadzisz ale samochodu Ci więcej nie dam xP po prostu za bardzo kocham nim jeździć)

-spotkanie z Tatusiem J.J

-Herbatka rodzinna. Podoba mi się to, że mogę Cię zostawić sam na sam z moją mamą czy ogólnie rodziną bez cienia wątpliwości, że zapadnie niezręczna cisza a do tego słysząc śmiechy hihy z drugiego pokoju wiem, że pasujesz tu jak nikt inny wcześniej (a pewnie i później).

-podróż do akademika

-Olka... no i mam skarbie przesrane... Olka do środy... ;D a miał być tydzień bez picia ;D (heh Olka: ... ja nie wiem co Wy w tym filmie widzicie: Chodzi facet i ryzykuje życie swoim życiem)

 

No... ale się rozpisałem...

 

Pisze dużo bo zwykle nie mam czasu na takie przyjemności jak internet. Siedzenie przed komputerem lub ogólnie w akademikudomu to nie dla mnie. Przez ostatni miesiąc zwiedziłem Poznań lepiej niż przez pięć poprzednich. A wszystko dzięki Tobie...

 

Ogólnie to musisz w końcu spełnić obietnice i zacząć uczyć mnie grać na gitarze i jeździć konno (swoją drogą dziwne połączenie ;* moja Pani Instruktor... tak tak wiem jeszcze egzamin). A ja sam muszę w końcu zabrać się za harmonijkę i znaleźć pracę. No ! Kuzyn liczę na Ciebie... 500 zł tygodniowo drogą nie chodzi :P Nawet jak nie wypali to z pracą nie problem...

 

A jutro:

-kolokwium z fizjologii

-zapis do Sekcji fotograficznej kola leśników

-tajemnicze zebranie w Cieszkowskich zwołane ręką Pani dr Wierzbickiej o 20.45

- Ty ;*

 

Kończę !

 

Do zobaczenia... jutro Kochanie ;*

 

Ps. Ciśnie mi się coś na usta gdy Cię widzę skarbie ale to zbyt ważne słowa by wypowiedzieć je tak łatwo... I choć pewność uczuć rośnie z każdą minutą gdy Cię widzę, z każdym pocałunkiem, z każdym Twym dotykiem to wątłość i ważność tych słów powstrzymuje mnie by mówić. Wiem bowiem, że gdy wypowiedziane za wcześnie tracą swą moc... Zbyt wiele fałszywych słów unosi się w powietrzu... a ja codziennie udowadniać będę Ci, że wciąż istnieją na tym świecie ludzie znający ich znaczenie i że sam do nich należę.

Info

Tylko obserwowani przez użytkownika szarywilk
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o szarywilk


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz