Eh powinienem już być o tej porze w Poznaniu... ale coś pokrzyżowało mi plany.
Zworze za dużo rzeczy do akademika... dużo durnych pamiątek, zdjęć, niepotrzebnych drobiazgów. Nie powinno tak być. To ma być miejsce do nauki a nie do wspominek. Tym bardziej, że niedługo ciężki okres. Podobno pierwsza sesja jest najgorsza. Cały pierwszy rok to tak zwany "rok selekcyjny". Dla mnie to jedno wielkie losowanie. Obym nie był w gronie największych przegranych. Ale o tym nie będzie decydować tylko i wyłącznie los. Sam też muszę powalczyć o sukces. Bo to od mojego wysiłku i włożonego wkładu zależy moja przyszłość.
Jutro niemiła pobudka o 7 rano ale za to w jakież miłe miejsce trafię. Hmmm... choć przyznaje, że mam mieszane uczucia co do Stargardu. Różnie to bywało z tym miejscem. Raz lepiej raz gorzej ale skoro któś mądry powiedział, że pamiętać trzeba tylko te dobre chwile to Stargard wychodzi na plus w tych obliczeniach. Z resztą trzy lata życia to wystarczająco długi okres żeby miejsce przestało być tylko miejscem a w pamięci zaczeło zajmować raczej miejsce konkretnych uczuć.
EDIT:
Wypowiedzi swe zachowaj dla siebie Justyno... (tylko potwierdziłaś, że to Ty ;) )
Tylko obserwowani przez użytkownika szarywilk
mogą komentować na tym fotoblogu.