Tak było wczoraj.
Na szczęście jest już słońce.
Dzień dobry.
U nas nie ma spania, bo jest kotka która musi łazic po domu.
Wszystkich budzić, wszystko ją interesuje.
Łazi po parapetach i wszystko gryzie co jest na stołach.
Szczególnie mymla folie.
3x kiedyś jej wyciągałam z gardła. :/ trauma do końca życia.
Nie wiem czemu, ale ma taką głupia fazę.
O drapaniu w drzwi i miauczenie nie wspomnę.
Generalnie gada se po swojemu, jak widzi coś z okna.
I takie poranki Dzień jak codzien.
A później jak wstaniemy, to sobie spi w najlepsze.
No taki jest ten koci diabełek ^,^.
Pogoda Generalnie słaba.
Wieje że nie mało głowę urwie, niby słońce jest.
Ale jak zawieje to ja podziękuje.
W czwartek na szczęście ogarnęłam sobie domek.
Odkurzyłam pomylam podłogi.
I kurze na dole.
+ szorowanie łazienki, I trzepanie dywaników.
W piątek:
Wróciłam o 15.00
Więc szybko się ogarnęłam, I wzięłam się za obiad.
A później myłam Wszystkie okna.
Nawet sprawnie mi to szlo.
Ogarnęłam też kurze na gorze,w sypialni.
Rozpaliłam piec i odkurzyłam dół.
Oczywiście musiałam też ogarnąć kici domowe Spa.
Bo zapracowany człowiek, ale na nią też muszę znaleźć czas.
Jeszcze wcześniej były nadgodziny.
Wiec trochę mi się nazbierało tego wszystkiego.
Później poszłam w pole ,grabic i porządkować.
Bo mój mąż tam dzielnie walczył.
Równał teren, teraz jest git.
O 20.30 byłam w domu.
Kąpiel i spanko.
Bo padałam jak dzidzia.
Rano obudziłam się z ogromnym bólem głowy i kręgosłupa.
Nawet nimesil nie bardzo mi pomógł.
Poleżałam w łóżku do 9.00
Ale zaraz znowu znalazłam sobie zajęcie.
Bo kotka rozrabiala, I trzeba było sprzątać
Czekam na urlop....
Boję się o moje róże, mam nadzieję że przetrwają ta pogodę.
Dzisiaj u mnie w menu, domowe hamburgery.
Dawno nic takiego szybkiego, I dobrego nie było.
A ostatnio cały czas tylko ziemniaki albo makarony.
Już dość.
Miłego dzionka.
18 godz. temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
29 MARCA 2025
29 MARCA 2025
29 MARCA 2025
Wszystkie wpisy